Tomas Pekhart wrócił do treningów z Legią Warszawa. "Tęskniłem. Czekałem na ten moment"

Pekhart wraz z reprezentacją Czech dobrze będzie wspominał mistrzostwa Europy. Nasi południowi sąsiedzi sensacyjnie ograli w 1/8 finału Holandię i odpadli dopiero w następnej fazie, ulegając Danii po wyrównanym meczu. Piłkarz Legii pełnił rolę zmiennika, ale i tak otrzymał po turnieju trochę wolnego, by zregenerować się przed nowym sezonem. Do stolicy wrócił wczoraj, 12 lipca.

Rosły napastnik udzielił krótkiej wypowiedzi oficjalnej stronie internetowej klubu. Podkreślił, że wyjątkowo ucieszyła go chwila powrotu do zespołu,

- Tęskniłem za Legią. Jestem bardzo szczęśliwy, że mogę znowu zobaczyć wszystkich ludzi odpowiedzialnych za funkcjonowanie klubu. Cieszę się również z tego, że mogę przywitać w zespole nowe twarze. Czekałem na ten moment i w końcu jestem. Naprawdę dobrze być tutaj z wami z powrotem - powiedział.

Czech zwrócił uwagę, że mimo urlopu po EURO, nie zdołał zbyt wiele wypocząć.

- Razem z Josipem Juranoviciem wróciliśmy dzisiaj do treningów. Obaj byliśmy w podobnej sytuacji i wraz ze swoimi reprezentacjami przebywaliśmy na Mistrzostwach Europy. Teraz jednak wróciliśmy i jesteśmy gotowi na ciężką pracę. Ja osobiście za bardzo nie odpocząłem podczas przerwy po Euro 2020. W przeciągu trwania tego całego, trudnego roku, każdy z nas miał jednak chwilę na reset i regenerację sił. Teraz jestem gotowy powrócić na boisko i sumiennie pracować z całą drużyną - dodał.

Teoretycznie Pekhart będzie dostępny na jutrzejszy mecz Legii w eliminacjach Ligi Mistrzów przeciwko Bodo/Glimt. Trudno jednak oczekiwać, by po dwóch dniach treningu z marszu wskoczył do składu "Wojskowych". Na środku ataku zagrać ma Mahir Emreli.