Hajto skomentował powołania Sousy. "To nie jakiś Caritas, kadra to miejsce dla najlepszych"

Hajto skomentował powołania Sousy. "To nie jakiś Caritas, kadra to miejsce dla najlepszych"
MediaPictures.pl / Shutterstock.com
Tomasz Hajto od wielu lat dzieli się swoim punktem widzenia z opinią publiczną. Tym razem były reprezentant Polski na łamach portalu "WP Sportowe Fakty" postanowił skomentować sytuację kadry przed oficjalnym debiutem Paulo Sousy.
Pojutrze Portugalczyk poprowadzi naszą drużynę w pierwszym meczu eliminacji do przyszłorocznych mistrzostw świata. Chociaż stawka zgrupowania będzie duża, Sousa zdecydował się powołać aż siedmiu debiutantów.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Na pewno zaskoczyła mnie obecność dwóch zawodników z Pogoni Szczecin. Kowalczyk wyróżnia się w lidze, jest na solidnym, wybieganym poziomie, widać, że trener potrafi przygotować zawodników, obroni się, ale ten młody Kacper Kozłowski. Kadra to miejsce dla najlepszych, a nie jakiś Caritas - przyznał Hajto w rozmowie z Markiem Wawrzynowskim z portalu "WP Sportowe Fakty".
- Jak ogląda się Pogoń, to Kozłowski jest ok, ale żeby rzucał się w oczy? Jeśli ktoś tam jest takim królem boiska, to raczej Kamil Drygas. Jest wielu utalentowanych chłopaków, którzy też mogliby dostać powołanie na zachętę. Życzę Kozłowskiemu jak najlepiej. Niech wejdzie i coś pokaże - stwierdził były środkowy obrońca.
Hajto postanowił także przewidzieć styl gry reprezentacji pod wodzą nowego selekcjonera. 48-latek oczekuje poprawy względem kadencji Jerzego Brzęczka.
- Sousa może zaskoczyć kibiców, którzy chcą ofensywnej gry. My nie mamy zawodników do takiej gry, choć Polacy naoglądali się wielkiej piłki i chcą atakować. Mnie interesuje suchy wynik. Nie interesuje mnie, czy trener będzie mówił po polsku i śpiewał hymn. Mnie interesuje tylko wynik. Chcę, żeby zawodnicy umierali za kadrę. Na początku w tych trzech meczach zdobądźmy siedem punktów - skomentował Hajto.
62-krotny reprezentant Polski pokrótce ocenił jakość naszych nadchodzących rywali w eliminacjach.
- Zacznijmy od Węgier. Tam jest kilku niezłych piłkarzy, z czego ten najlepszy, Dominik Szoboszlai, jest kontuzjowany. Gdyby jednak zestawić nazwiska Węgrów i Polaków, to w ogóle nie da się tego zestawić. Oni są bardzo przeciętnym zespołem, my nie jesteśmy w czołówce, ale możemy nawiązać walkę z najlepszymi - zauważył Tomasz Hajto.
- Chyba po to zatrudniamy selekcjonera z górnej półki i płacimy mu spore pieniądze, żeby w takich meczach jak z Anglią osiągnąć coś więcej niż z krajowym trenerem. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie awansowali na mistrzostwa świata. Nie wyobrażam sobie, żebyśmy nie wyszli z grupy podczas EURO - skwitował Hajto.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos23 Mar 2021 · 08:28
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również