Tomasz Hajto tłumaczy się ze słów o Piotrze Zielińskim. "Nie powiedziałem, że nie dałbym mu wolnego"

Tomasz Hajto tłumaczy się ze słów o Piotrze Zielińskim. "Nie powiedziałem, że nie dałbym mu wolnego"
LUKASZ SOBALA / PRESSFOCUS
Słowa Tomasza Hajty nt. Piotra Zielińskiego, jakie wygłosił w minionym tygodniu, wywołały sporą dyskusję. Teraz były reprezentant Polski tłumaczył się z nich na kanale "Cioną po oczach".
Pomocnik Napoli nie zagrał w pierwszym sparingu reprezentacji Polski, gdyż rodziło mu się dziecko. To nie spodobało się Tomaszowi Hajcie, który odniósł się do całej sytuacji w miniony weekend.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie rozumiem zwalniania się na trzy dni ze zgrupowania. Mnie nie puszczano, kiedy rodziło się dziecko. To mnie też czegoś nauczyło, że jest praca, są obowiązki - mówił wtedy.
Na byłego reprezentanta Polski spadła spora krytyka za tę wypowiedź. Na Twitterze odgryzł się mu między innymi prezes PZPN, Zbigniew Boniek.
Po wtorkowym sparingu z Islandią, w którym Zieliński zdobył bramkę, Hajto postanowił wytłumaczyć się ze swojej wypowiedzi. Zrobił to na kanale "Cioną po oczach".
- Chciałbym, żeby moi krytycy słuchali ze zrozumieniem. Ja powiedziałem, że to wolne było za długie, a nie, że bym mu go nie dał. Dostałem wiele obraźliwych wiadomości - podkreślił Hajto.
- Powiedziałem jedno – nie dałbym mu pięciu dni wolnego, ale jeden. Chodziło mi o długość tej przerwy, niektórzy tego nie zrozumieli. Pojawiła się jakaś burza, w ogóle nie wiem z jakiego powodu. Chyba żeby przyćmić to, w jakiej dyspozycji jesteśmy - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik09 Jun 2021 · 17:47
Źródło: Cioną po oczach

Przeczytaj również