Tomasz Hajto wybrał najlepszego polskiego piłkarza w meczu z Holandią. "Był bardzo skoncentrowany"

Podopieczni Jerzego Brzęczka nie dali rady zatrzymać ekipy "Oranje". Choć prowadzili po golu Jóźwiaka, to w drugiej połowie dali sobie wbić dwie bramki. Najpierw Fabiańskiego pokonał Depay, a kilka chwil później na listę strzelców wpisał się Wijnaldum.

Kto zasłużył na wyróżnienie wśród polskich piłkarzy? Tomasz Hajto najwyższą notę w ekipie "Biało-Czerwonych" przyznał Tomaszowi Kędziorze. Defensor został oceniony na "8".

- On był najlepszym polskim zawodnikiem na boisku. Uważam, że rozegrał najlepszy mecz w reprezentacji. Był bardzo skoncentrowany, a wszystkie jego interwencje można nazwać dobrymi. Ponadto, angażował się w akcje ofensywne. Poprawnie się ustawiał. Schodził i asekurował kolegów z drużyny. Dla mnie był ostoją defensywy - zauważył ekspert na antenie "Polsatu Sport".

Hajto wskazał też najsłabsze ogniwo w drużynie Jerzego Brzęczka. Jego zdaniem zdecydowanie poniżej oczekiwań zaprezentował się Jan Bednarek. Były zawodnik graczowi Southampton przyznał "4".

- To nie była pierwsza taka sytuacja, kiedy Jan Bednarek popełnił błąd w polu karnym. W ostatnich spotkaniach źle się ustawiał . Nie asekurował. Środkowy obrońca nie powinien tylko wybijać piłek, stać i przesuwać się według schematu. Czasami warto zrobić rzecz niekonwencjonalną. Zagrać z wyczuciem - podkreślił.

Hajto przyznał, że Polacy zagrali lepiej niż w niedzielnym starciu z Włochami. Jego zdaniem spotkania z Holendrami nie można jednak ocenić pozytywnie.

- Bardzo podobała mi się reakcja zespołu po porażce z Włochami. W pierwszej połowie starcia z "Oranje" było widać, że piłkarzom Jerzego Brzęczka się chce. Meczu z Holandią nie możemy ocenić w kategorii pozytywów, ponieważ reprezentacja Polski przegrała. W piłkę się gra po to, by wygrywać lub remisować. - zakończył.