Tomasz Iwan: Liczymy się z tym, że rywale nas obserwują

Tomasz Iwan: Liczymy się z tym, że rywale nas obserwują
MediaPictures.pl/Shutterstock
Tomasz Iwan na dzisiejszej konferencji prasowej o przygotowaniach do meczu z Ukrainą oraz o naszym wtorkowym rywalu.


Dalsza część tekstu pod wideo
Musimy się z tym liczyć, że inni analitycy zbierają o nas informacje. Podobnie jak my, obserwujemy naszych przeciwników, bo chcemy zebrać o nich najwięcej danych – jak grają, co dzieje się w ich obozie i jak wygląda sytuacja zdrowotna – powiedział na konferencji prasowej dyrektor reprezentacji Polski cytowany przez serwis laczynaspilka.pl.


Zdajemy sobie sprawę z tego, że jesteśmy obserwowani. Stąd 15 minut otwartego treningu, zakaz używania dronów i robienia zdjęć. Musimy się przygotować jak najlepiej do przeciwnika, ale może być tak, że ktoś jednak zobaczy skrawek naszego treningu - przyznał Tomas Iwan.

Przeczytaj również