Tomasz Kaczmarek przeprasza kibiców Lechii Gdańsk. "Duża liczba zawodników jest pod formą"

Tomasz Kaczmarek przeprasza kibiców Lechii Gdańsk. "Duża liczba zawodników jest pod formą"
Marcin Gadomski/Pressfocus
Lechia Gdańsk w niedzielę przegrała aż 1:4 z Radomiakiem Radom w meczu 5. kolejki PKO Ekstraklasy. Zawodu po występie swojego zespołu nie ukrywał trener drużyny z Trójmiasta, Tomasz Kaczmarek.
Lechia w czterech dotychczasowych spotkaniach w Ekstraklasie poniosła aż trzy porażki. Na dodatek odpadła też z eliminacji Ligi Konferencji, kończąc występ na drugiej rundzie i dwumeczu z Rapidem Wiedeń.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Wszyscy widzieliśmy, jak się dzisiaj mecz rozwinął. Była to bardzo wyraźna sprawa. Na pewno musimy przeprosić naszych kibiców za ostatnie dwa spotkania, bo były one niesamowicie nieudane z naszej strony - powiedział Kaczmarek na konferencji prasowej, cytowany przez oficjalną stronę Lechii.
- Nasze problemy są trochę głębiej. Nie jestem w stanie wszystkiego tutaj usystematyzować, ale konsekwencją tego jest to, jak w tym momencie wyglądamy na boisku. Jeszcze dwa tygodnie temu wygraliśmy w Łodzi z Widzewem i mieliśmy wrażenie, że pokazujemy charakter, że jesteśmy znowu gotowi zagrać dobry sezon - przyznał.
- Dwa tygodnie później jesteśmy w zupełnie innym momencie. Jednym z głównych naszych tematów jest duża liczba zawodników pod formą. Dzisiaj dużo błędów własnych, które były kluczowe dla tego, jak ten mecz się rozwinął. Miałem wrażenie, że w pierwszej połowie udało nam się wrócić do spotkania. Radomiak jest mocny w grze z kontry. Nasze zabezpieczenie nie było dzisiaj idealne, ale strat piłki było dzisiaj za dużo w niskich pozycjach - stwierdził.
- To prawda, że mieliśmy pięć jednostek treningowych, z czego trzy były naprawdę intensywne. Praca w ostatnich dwóch dniach była już raczej ograniczona, bo to już nowy mikrocykl i musimy tutaj mieć świeżość - dodał.
- Prawda jest też taka, że Michał Nalepa i Mario Maloca mieli w tym tygodniu swoje problemy i wszystkich tych jednostek nie trenowali. Mario trenował tylko ostatnie dwa dni, bo zmagał się z problemami po meczu z Koroną. Zawsze po takim meczu szukam wszędzie powodów, przede wszystkim u siebie. W tym momencie nie mam wrażenia, że treningi były za mocne i to było decydujące dzisiaj - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik14 Aug 2022 · 21:59
Źródło: lechia.pl

Przeczytaj również