Tomasz Smokowski wskazał najlepszy klub dla Arkadiusza Milika. "Ale pod jednym warunkiem"

Już wkrótce Milik może zostać bohaterem hitowej transakcji. Polak nie dogadał się z włodarzami Napoli w sprawie nowej umowy i wszystko wskazuje na to, że Włosi w lecie pozbędą się 26-latka. Mówi się, że prezydent Aurelio De Laurentiis usiądzie do rozmów, jeśli na stole pojawi się oferta opiewająca na 35 mln euro.

Po Milika ustawiła się długa kolejka chętnych. Wśród zainteresowanych jest m.in. Schalke 04. Ten klub może wyłożyć 25 mln euro za Polaka. Tomasz Smokowski nie ukrywa, że widziałby napastnika w innej lidze niż niemiecka.

- Pomysł z Schalke zupełnie mi się nie podoba. Arek ma mnóstwo plusów. Przede wszystkim to wiek. On jest też zawodnikiem bardzo skutecznym. Strzela gole głową, uderza zza pola karnego. Chciałbym zobaczyć takiego piłkarza, który biega przód-tył, przód-tył, a do tego korzysta ze wrzutek, w Premier League. To byłoby intrygujące - oznajmił dziennikarz w programie "Misja Futbol - Dogrywka".

- Moim zdaniem Tottenham byłby świetnym klubem dla Arka Milika, ale pod jednym warunkiem. Harry Kane musiałby zmienić pracodawcę. Wtedy się robi miejsce w ataku, Polak ma wokół siebie zawodników, którzy stwarzają mu dużo sytuacji. Son czy Dele Alli to są piłkarze fantastyczni - podkreślił.

- Decydujące będą rozmowy na przełomie maja i czerwca. Rozmawiałem z otoczeniem piłkarza, sporo tych doniesień to tylko plotki. To pojawia się we Włoszech, by podbić cenę za zawodnika - zakończył Smokowski.