Tomaszewski ostro na temat transferu Lewandowskiego. Nie przebierał w słowach. "To dziecinada"

12 lipca Bayern rozpocznie przygotowania do nowego sezonu. Póki co nie wiadomo, czy na pierwszym treningu pojawi się Robert Lewandowski. Trwają bowiem negocjacje między “Die Roten” i Barceloną, która składa kolejne oferty za Polaka.

- Zawodnik naciska na transfer i mówi o tym publicznie, więc myślę, że porozumienie jest kwestią czasu. Jedyne, co mogłoby przeszkodzić negocjacjom, to sytuacja finansowa Barcelony, jeśli nie będą w stanie zaproponować więcej niż 40 mln euro. Ale jeśli to zrobią, a czują, że mają na to szansę, to myślę, że dojdą do porozumienia. To najciekawsze rozwiązanie dla Roberta Lewandowskiego, który chce spróbować swoich sił w La Liga - mówił wczoraj w programie “Okno Transferowe” na kanale YouTube Meczyki doskonale zorientowany w transferowych realiach dziennikarz - Fabrizio Romano.

Saga związana z ewentualnym transferem Lewandowskiego nie podoba się byłemu reprezentantowi Polski, Janowi Tomaszewskiemu, który zabrał na ten temat głos w rozmowie z “Super Expressem”.

- Dzisiaj jest to czeski film, nikt nic nie wie. I jeszcze raz podkreślam, ten transfer jest najbardziej nieprofesjonalnie zrobionym transferem w historii światowego futbolu, jeśli chodzi o najlepszego zawodnika świata. To dziecinada - stwierdził odważnie Tomaszewski.

Lewandowski ma jeszcze rok kontraktu w Bayernie Monachium. Jeśli jednak klub z Bawarii chce cokolwiek na nim zarobić, musi sprzedać go już teraz. Ostatnio “Die Roten” odrzucili ofertę Barcelony opiewającą na 40 mln euro + bonusy. To jednak z pewnością nie koniec tematu.