Toronto Raptors po raz drugi z rzędu pokonali Milwaukee Bucks

Toronto Raptors po raz drugi z rzędu pokonali Milwaukee Bucks
Michael Tipton / flickr
Toronto Raptors po raz drugi z rzędu pokonali Milwaukee Bucks w finale Konferencji Wschodniej fazy playoff NBA 2019. Zespół z Kanady wygrał we wtorkowym meczu 120:102 i w serii doc czterech zwycięstw jest remis 2-2.
Do triumfu gospodarzy poprowadził Kyle Lowry, zdobywca 25 punktów. Zmęczenie natomiast było widać po Kawhim Leonardzie. Lider Raptors zakończył mecz z 19 "oczkami" i siedmioma zbiórkami.
Dalsza część tekstu pod wideo
- To był jeden z tych wieczorów, kiedy wiedzieliśmy, że Kawhi był trochę ograniczony. Reszta zawodników z drużyny musiała wyjść i pokazać agresją jaką on zwykle prezentuje - powiedział Lowry.
Leonard w poprzednim spotkaniu, wygranym przez jego drużynę po dwóch dogrywkach, spędził na parkiecie 52 minuty. W trzeciej kwarcie meczu numer cztery nabawił się urazu, ale grał do końca. - Czuję się dobrze. Zamierzam cały czas walczyć. Mamy szansę, aby zapisać się w historii - podkreślił Leonard.
- On z pewnością jest zmęczony, jak wielu innych zawodników w tej serii - przyznał Nick Nurse, trener Raptors. - Dla mnie prezentuje się jednak OK. Był moment, kiedy chciałem mu dać trochę dłużej odpocząć, ale on tego nie chciał, więc musi czuć się dobrze - dodał.
Niemal cały zespół z Kanady zaprezentował się z bardzo dobrej strony. - Serge Ibaka miał 17 punktów i 13 zbiórek, Norm Powell 18 "oczek", a Marc Gasol 17 punktów i siedem asyst. - Teraz musimy poradzić sobie z wyzwaniem i zagrać równie dobrze na wyjeździe. Będzie ciężko, bo nie jest to przyjazny teren. Chcemy jednak zaprezentować taką samą grę jaką pokazaliśmy u siebie - podkreślił Nurse.
Kozły wyrównaną walkę potrafiły nawiązać jedynie w pierwszej połowie. Potem przebieg gry w pełni kontrolowali Raptors. - To był pierwszy mecz, w którym w defensywie nie zagraliśmy nawet na zbliżonym poziomie, na którym powinniśmy. Dostaliśmy cios. Rywale zagrali bardzo dobrze - ocenił Mike Budenholzer, szkoleniowiec gości.
Giannis Antetokounmpo zdobył 25 punktów i miał 10 zbiórek. Khris Middleton zanotował 30 "oczek", ale żaden z pozostałych graczy nie przekroczył 11. To sprawiło, że dopiero drugi raz w tym sezonie Bucks przegrali dwa mecze z rzędu. - W trzeciej kwarcie po prostu zabrakło nam energii i wyglądaliśmy słabo - przyznał Antetokounmpo. Spotkanie numer pięć zostanie rozegrane w czwartek w Milwaukee.
*****

Toronto Raptors - Milwaukee Bucks 120:102

Stan rywalizacji do czterech zwycięstw: 2-2.

Lowry 25, Leonard 19, Powell 18 - Middleton 30, Antetokounmpo 25.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz22 May 2019 · 08:47
Źródło: asinfo

Przeczytaj również