Tottenham. Jose Mourinho wbił szpilkę Kloppowi i Guardioli. "Kiedy my mieliśmy tyle meczów, nikt nie płakał"

Jose Mourinho wbił szpilkę Kloppowi i Guardioli. "Kiedy my mieliśmy tyle meczów, nikt nie płakał"
cristiano barni / shutterstock.com
Wielu trenerów czołowych europejskich klubów bardzo narzeka na terminarz sezonu 2020/2021. Utyskiwań swoich kolegów po fachu nie popiera Jose Mourinho. Portugalczyk po raz kolejny dał do zrozumienia, że jego zespół traktowany jest gorzej od innych.
Po zeszłotygodniowym meczu z Brighton burzę wywołał Juergen Klopp, który narzekał na wyznaczenie spotkania na wczesne sobotnie popołudnie, podczas gdy jeszcze w środowy wieczór "The Reds" rywalizowali w Lidze Mistrzów.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jose Mourinho odbił piłeczkę w stronę Niemca oraz Pepa Guardioli. Uważa, że niektórzy rywale i tak mieli ułatwione zadanie. Szkoleniowiec Tottenhamu podkreśla, że jego drużyna także miała do rozegrania wiele spotkań, a wówczas media nie zajmowały się tym tematem.
- Nawiasem mówiąc, my zagraliśmy cztery mecze w ciągu tygodnia. Wówczas nikt nie płakał ani nie wspierał nas z tego powodu. A jak jest z moimi kolegami, gdy mają podobną sytuację? - retorycznie pyta Mourinho.
- To, co jest bardzo trudne do zaakceptowania, to fakt, że cztery kluby mają o jeden mecz mniej niż inne i nawet nie wiadomo, kiedy rozegrają te spotkania. Nie wiem nawet, kiedy po dwa zaległe starcia rozegrają Burnley, Manchester City, Aston Villa, Manchester United i prawdopodobnie Newcastle - zaznaczył.
- Trudno to zaakceptować, bo to może wpłynąć na całe rozgrywki. Próbowałem się tego dowiedzieć w tym tygodniu. Nikt jednak nie był w stanie udzielić mi odpowiedzi - dodał Portugalczyk.
- Derby z Arsenalem znaczą trochę więcej, gdy nie jesteśmy w tak dobrej sytuacji w tabeli jak teraz. Chcemy po prostu zdobyć punkty, ale nie możemy powiedzieć niczego w stylu: "Chcemy pokonać Arsenal, bo to jedyna dobra rzecz, jaką możemy dać naszym fanom" - zakończył.

Przeczytaj również