Trałka: Nigdy w karierze nie byłem w takiej sytuacji jak przed tym meczem

Lech przegrał na własnym boisku z Legią 0:2 w hicie 28. kolejki Ekstraklasy. - Do momentu straty bramki mecz wyrównany - twierdzi Łukasz Trałka.


Dalsza część tekstu pod wideo
- Najgorzej stracić pierwszą, potem drugą bramkę, to ustawiło mecz. Legia miała więcej jakości i sytuacji do zdobycia bramki. Nie czułem jednak, żeby miała przewagę w środku pola - twierdzi kapitan Lecha. 


Przed spotkaniem z obozu Lecha dochodziły liczne informacje o kontuzjach i chorobach. Ostatecznie w kadrze meczowej nie było kontuzjowanych Szymona Pawłowskiego, Karola Linettego, Gergo Lovrencsica i Vladimira Volkowa. Przed meczem na uraz narzekał też Trałka, który ostatnie dni spędził na intensywnej rehabilitacji.


- Nigdy w karierze nie byłem w takiej sytuacji jak przed tym meczem. Chodzi o kontuzje i choroby. Zagraliśmy na tyle na ile potrafiliśmy. Szkoda, bo mieliśmy fantastyczną oprawę. Za to trzeba podziękować kibicom - kończy Trałka.


Lech na razie zajmuje piąte miejsce w tabeli. Po tej kolejce może go jeszcze wyprzedzić Zagłębie Lubin. "Kolejorz" traci do prowadzącej Legii aż osiemnaście punktów.
Źródło: www.lechpoznan.pl

Przeczytaj również