Trener Bordeaux zadowolony po meczu z PSG. "Nie poddawaliśmy się"

Zespół z Akwitanii dwukrotnie przegrywał z aktualnymi mistrzami Francji, ale potrafił odrobić straty i po raz pierwszy w tym sezonie drużyna znad Sekwany straciła punkty.

Gole dla "Żyrondystów" zdobyli w drugiej połowie Jimmy Briand i rezerwowy w tym spotkaniu Duńczyk Andreas Cornelius.

- To był bardzo dobry mecz z naszej strony. Jestem bardzo zadowolony z mojego zespołu - przyznał Bedouet w rozmowie z "L'Equipe".

- Każdy błąd kosztuje w rywalizacji z przeciwnikiem z najwyższego poziomu. Wróciliśmy jednak dwa razy do gry. To bardzo zachęcające, że nie poddawaliśmy się - podkreślił opiekun zespołu z Akwitanii.

- Staraliśmy się unikać zagrożeń i na pewno dodało nam trochę pewności siebie zwycięstwo w Lidze Europy nad Slavią Praga (2:0 - przyp. red.). To miało znaczenie. Mieliśmy jednak dzień mniej odpoczynku. Graliśmy jednak bardzo dobrze. Musimy kontynuować swoją pracę w ten sposób - podsumował Bedouet.