Trener Brighton: Być może należał nam się rzut karny. Na żywo wydawało mi się, że był faul

Trener Brighton: Być może należał nam się rzut karny. Na żywo wydawało mi się, że był faul
screen
Piłkarze Brighton Hove & Albion przegrali z Manchesterem United w 30. kolejce Premier League. Po ostatnim gwizdku postawę swoich podopiecznych ocenił Graham Potter. Szkoleniowiec zwrócił też uwagę na pracę arbitra.
"Mewy" z bardzo dobrej strony pokazały się na Old Trafford. Do przerwy prowadziły na boisku rywala 1:0. W 13. minucie na listę strzelców wpisał się Welbeck. Dopiero w drugiej połowie gospodarze odmienili losy spotkania. Wygraną dały im trafienia Rashforda oraz Greenwooda.
Dalsza część tekstu pod wideo
Graham Potter nie krył rozczarowania końcowym wynikiem. Jego zdaniem sędzia Mike Dean mógł popełnić błąd, który wpłynął na ostateczne rozstrzygnięcie.
- Być może należał nam się rzut karny. Na żywo wydawało mi się, że był faul. W powtórce być może można było dostrzec, dlaczego tej sytuacji nie sklasyfikowano jako oczywisty błąd - przyznał Anglik.
Potter jednocześnie żałował, że jego piłkarze nie wywieźli choć jednego punktu z Old Trafford. Do postawy swoich podopiecznych nie miał jednak większych uwag.
- To trudny wynik do przyjęcia. Graliśmy bardzo dobrze, zwłaszcza w pierwszej połowie. Zagrażaliśmy bramce przeciwników. Ograniczyliśmy też ofensywną grę United. "Czerwone Diabły" wykorzystały swoje szanse. Manchester United ma mnóstwo jakości. Musimy iść dalej - dodał.
- Mieliśmy odpowiedni balans. Kiedy grasz z United, musisz głęboko się bronić. Kiedy masz tyle jakości, zawsze jesteś w stanie trafić do siatki. Być może zmarnowaliśmy parę sytuacji na przejęcie kontroli. Kiedy wychodzisz na prowadzenie, zawsze masz nadzieję, że uda ci się coś ugrać. Czułem, że mogliśmy coś zyskać. Tak się nie stało. Wyciągniemy z tego spotkania pozytywy i skupiamy się na kolejnych przeciwnikach - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz05 Apr 2021 · 08:04
Źródło: BT Sport/devilpage.pl

Przeczytaj również