Trener koszykarzy wskazał winnego klapy na igrzyskach. "Na siłę chciał zostać liderem"

Trener koszykarzy wskazał winnego klapy na igrzyskach. "Na siłę chciał zostać liderem"
Rafał Oleksiewicz / Press Focus
Reprezentacja Polski w koszykówce 3x3 celowała w olimpijskie podium, ale zakończyła rywalizację na siódmym miejscu. Piotr Renkiel, jej trener, tłumaczy dlaczego tak się stało.
Polscy koszykarze deklarowali, że przyjechali do Tokio nawet po złoty medal. Ich występ zakończył się jednak klapą. Wygrali tylko dwa z siedmiu meczów.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Rozczarowanie i spora porażka, bo przyjeżdżaliśmy tutaj z dużo wyższymi ambicjami. Z drugiej strony nie można powiedzieć, że jest to klęska. Gdyby nie to, że nie wpadły nam dwa–trzy rzuty w kilku meczach, to tabela mogłaby wyglądać zupełnie inaczej - ocenił szkoleniowiec naszej reprezentacji w rozmowie z portalem "tvpsport.pl".
Renkiel podkreśla, że w trakcie meczu trener nie ma wpływu na to, co dzieje się z drużyną. Zaznaczył jednak, że zawodnicy nie wykonywali podstawowych założeń taktycznych. Szczególnie skrytykował Michaela Hicksa.
- Brał na siebie za dużo. Myślę, że trochę go to przerosło - stwierdził Renkiel.
- Ciężko gra się całej drużynie, gdy jeden zawodnik na siłę chce zostać liderem i wziąć wszystko na swoje barki. Do tego nie jest w najwyższej formie… - dodał.
Renkiel uważa, że jego drużyna mimo wszystko nie była daleko od tego, by skutecznie walczyć o miejsce na podium.
- Złoty medal był w naszym zasięgu i cały czas będę to powtarzał. Nie ponosiliśmy druzgocących porażek. Decydowało jedno posiadanie, jeden rzut za dwa, może lepszy gwizdek sędziego, dodatkowa zbiórka… - uważa Renkiel.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski27 Jul 2021 · 15:06
Źródło: tvpsport.pl

Przeczytaj również