Trener Pogoni Szczecin podsumował remis z Cracovią. "Futbol bywa dziwny"

"Portowcy" długo czekali na otworzenie wyniku meczu z "Pasami". Dopiero w 70. minucie Kamil Grosicki trafił do siatki, jednak już niedługo potem nastąpiła odpowiedź ze strony Benjamina Kallmana.

- Futbol bywa dziwny. Pierwsza połowa była z naszej strony bardzo dobra. Zdaję sobie sprawę z tego, że w tej części gry Cracovia miała więcej lepszych sytuacji, ale na boisku to my wyglądaliśmy lepiej. Byłem zadowolony z naszej postawy w pierwszej połowie - przyznał Jens Gustafsson na pomeczowej konferencji.

- Po zmianie stron gra zrobiła się bardziej otwarta i troszeczkę straciliśmy kontrolę nad przebiegiem meczu. Pomimo tego uważam, że i tak byliśmy drużyną, która była bliżej tego, by przechylić mecz na swoją stronę. Strzeliliśmy bramkę, ale szybko po tym straciliśmy i to nie było dla nas satysfakcjonujące - kontynuował trener Pogoni.

"Portowcy" rozegrali już dziesięć ligowych spotkań, zdobywając osiemnaście punktów. Aktualnie szczeciński zespół zajmuje trzecie miejsce w tabeli.

- Zgadzam się, że dziesięć kolejek to dobry moment na pewne podsumowania. Jeśli chodzi o punkty, byłbym zadowolony, jeśli wygralibyśmy dziś i utrzymalibyśmy średnią ponad dwóch punktów na mecz. Patrząc na samą grę, wiemy jakie popełnialiśmy błędy i z tej perspektywy moglibyśmy punktować lepiej. Nie możemy być w pełni zadowoleni - dodał Gustafsson.

Pogoń wróci do gry 1 października. Pierwszym przeciwnikiem "Portowców" po przerwie reprezentacyjnej będzie Lechia Gdańsk.