Trener reprezentacji Szwecji: To nie jest wymarzony scenariusz. Bardzo nie podoba mi się, co robi Lewandowski

Dla Jannego Anderssona losowanie mistrzostw Europy dalekie jest od idealnego. Upatruje jednak szans w meczu z Hiszpanią w fakcie, że faworyci dopiero zaczną turniej i mogą nie być w szczytowej formie.

- Przyznam, że miałem przed tym losowaniem wymarzony scenariusz, który się nie spełnił. To są mistrzostwa Europy, trzeba pracować, a nie marzyć. Grupa jest trudna, ale trzeba szukać pozytywów. Najtrudniejszy mecz zagramy na początek z Hiszpanami. Wielkie drużyny często nie mają szczytu formy na początku turnieju - powiedział selekcjoner Szwedów w rozmowie z Piotrem Koźmińskim.

Obie drużyny mierzyły się już w eliminacjach. W pierwszym meczu Szwedzi ulegli rywalom 0:3. Na własnym boisku wywalczyli natomiast remis.

- Na wyjeździe przegraliśmy już z Hiszpanami 0:3. Teraz Euro zaczniemy w Bilbao i potrzebujemy lepszego planu, takiego, jak w rewanżu, kiedy to padł remis. Pamiętajmy, że faza grupowa na ME to trzy mecze, a nie jeden z Hiszpanią. Kolejne dwa zagramy w Dublinie ze słabszymi rywalami - dodał Andersson.

Szkoleniowiec obawia się oczywiście Roberta Lewandowskiego. Świetna forma naszego napastnika przyprawia go o ból głowy.

- Bardzo, ale to bardzo nie podoba mi się to co robi Lewandowski. On strzela za dużo goli. Nie lubię tego - zakończył.