Trenerski transfer w Ekstraklasie? Dwóch kandydatów do pracy w Lechu

Lech na dwie kolejki przed końcem sezonu zwolnił Nenada Bjelicę, który już znalazł sobie pracę w Dinamie Zagrzeb. Chorwata zastąpiło trenerskie trio pod przewodnictwem Rafała Ulatowskiego, ale wiadomo, że jego misja potrwa tylko do końca rozgrywek. Do następnego sezonu drużynę będzie przygotowywał nowy szkoleniowiec.

Faworytem szefów Lecha był Marcin Brosz, który jednak nie zamierza porzucać Górnika. W tej sytuacji wydaje się, że o posadę w Poznaniu walczą Ivan Djurdjević i Jerzy Brzęczek.

Serb grał w Lechu w latach 2007-2013. Po zakończeniu kariery rozpoczął w nim trenerską karierę - od kilku lat prowadzi klubowe rezerwy. Byłym piłkarzem Lecha jest też Brzęczek, który w kończącym się sezonie z bardzo dobrymi efektami prowadzi Wisłę Płock. 47-letni szkoleniowiec niedawno przedłużył kontrakt z obecnym klubem do 2020 roku. Można go jednak wykupić - w umowie znajduje się klauzula odstępnego wynosząca 250 tysięcy euro. Według "Przeglądu Sportowego" szefowie Lecha poważnie rozważają jej aktywowanie i prowadzili w tej sprawie sondażowe rozmowy.

Do Poznania spływają też oferty od zagranicznych trenerów. Jednym z nich był Peter Hyballa, były trener NEC Nijmegen. Klub wolałby jednak zatrudnić trenera znającego polskie realia.