Triumf Łukasza Skorupskiego w "polskim" meczu. Bartłomiej Drągowski wpuścił dwie bramki

Od pierwszej minuty na murawie grało trzech Polaków. Między słupkami stanęli Łukasz Skorupski i Bartłomiej Drągowski, a na lewym wahadle w Spezii wystąpił jeszcze Arkadiusz Reca.

Pierwszą interwencję w tym meczu zanotował Skorupski. Golkiper Bologni złapał piłkę po uderzeniu Daniela Maldiniego. Później nastąpił szturm gospodarzy. Bartłomiej Drągowski uwijał się jak w ukropie, aby powstrzymać "Rossoblu" od strzelania goli. Polaka nie zdołali pokonać Joshua Zirkzee i Lewis Ferguson.

W 37. minucie Drągowski w końcu skapitulował. Bramkarza Spezii mocnym strzałem pokonał Stefan Posch, dla którego był to trzeci gol w tym sezonie.

Pod koniec pierwszej połowy Emil Holm mógł doprowadzić do remisu. Skorupski obronił jednak strzał szwedzkiego piłkarza. Do przerwy Bologna prowadziła 1:0.

Na drugą połowę nie wyszedł Arkadiusz Reca. W przerwie reprezentant Polski został zmieniony przez Joao Moutinho.

W 77. minucie Bologna podwyższyła prowadzenie. Tym razem do siatki trafił Riccardo Orsolini. Skorupski i spółka wygrali, dzięki czemu awansowali na dziewiąte miejsce w tabeli. Spezia jest szesnasta.