Trudne początki Glika we Francji: Najlepszy wśród słabych, Monaco gubi punkty

Trudne początki Glika we Francji: Najlepszy wśród słabych, Monaco gubi punkty
Tomasz Bidermann / Shutterstock.com
Kamil Glik zadebiutował w AS Monaco w lidze, ale jego zespół był o włos od sprawienia sensacji. Niestety negatywnej.


Dalsza część tekstu pod wideo
Wicemistrz Francji zremisował w swoim pierwszym meczu sezonu 2016/17 w Ligue 1 z Guingamp 2:2. Goście prowadzili po golach Mustaphy Diallo oraz Sloana Privata. 


Po przerwie role się odwróciły. Gospodarze wyraźnie przyspieszyli, ale długo nie mogli poradzić sobie z rozmontowaniem obrony rywala. Kontaktową bramkę dla drużyny z Księstwa zdobył z rzutu karnego Fabinho, a wyrównał w końcówce Bernardo Silva. 




Mimo wszystko na tle ogólnej mizerii defensywy Monaco Polak zaprezentował się na tyle udanie, że od uznanego dziennika L'Equipe dostał najwyższą notę wśród obrońców swojej ekipy. Tyle że "piątka", jaką otrzymał, powodów do dumy nie przynosi - zwłaszcza przy wyniku, który dla wicemistrza Francji jest stratą dwóch punktów.




Podobnie Glik wypadł w oczach serwisu WhoScored.com, bazującego na statystykach. Tam obrońca kadry Adama Nawałki został oceniony na 6,6 - w defensywie Monaco była to druga najwyższa nota, również wśród obrońców Guingamp tylko jeden zawodnik dostał wyższą notę. Polak miał czwartą najwyższą skuteczność podań (92%), wygrał wszystkie trzy pojedynki główkowe i zaliczył udany odbiór piłki. 


Monaco w drugiej kolejce zmierzy się na wyjeździe z Nantes. Natomiast Guingamp podejmie przed własną publicznością Olympique Marsylia.



AS Monaco - Guingamp 2:2

Bramki: Fabinho 71 (rzut karny), Silva 84 - Diallo 29, Privat 37.
Źródło: własne/wp.pl/asinfo/L'Equipe/whoscored.com

Przeczytaj również