Gromią wszystkich, zmiażdżyli odwiecznego rywala. Teraz chcą namieszać w Lidze Mistrzów

Gromią wszystkich, zmiażdżyli odwiecznego rywala. Teraz chcą namieszać w Lidze Mistrzów
Jamie Johnston / PressFocus
To już dziś! Do gry wraca piłkarska Liga Mistrzów, a w jednym z wtorkowych spotkań obrońca tytułu, Real Madryt zmierzy się na wyjeździe z Celtikiem Glasgow. I to, wbrew pozorom, może być dla “Królewskich” bardzo trudna przeprawa. Mistrzowie Szkocji są bowiem w kapitalnej formie.
Faworytem spotkania, i to całkiem wyraźnym, jest oczywiście Real. Ale ostatnie lata pokazały nam już, że klub z Santiago Bernabeu akurat w fazie grupowej od czasu do czasu ma problemy z rywalami w teorii dużo słabszymi. Rok temu przydarzyła się porażka z Sheriffem Tiraspol u siebie. Dwa lata temu sporo krwi “Królewskim” napsuł Szachtar Donieck. Celtic na pewno nie stoi więc dziś na straconej pozycji.
Dalsza część tekstu pod wideo

Fenomenalny start sezonu

Trzeba oczywiście brać poprawkę na to, że liga szkocka to od lat rozgrywka dwóch krajowych gigantów z wyraźnie słabszym peletonem. Nie zmienia to natomiast faktu, że poczynania Celtiku w tym sezonie robią spore wrażenie.
  • Sześć meczów ligowych - sześć zwycięstw
  • Bilans bramek 25:1
  • Każdy mecz wygrany różnicą minimum dwóch goli
W ostatni weekend podopieczni Ange Postecoglou rozgromili też odwiecznego rywala i innego uczestnika Ligi Mistrzów - Rangersów. Celtic wygrał aż 4:0. To najwyższy triumf w Old Firm Derby od 2018 roku. Wówczas “The Bhoys” zwyciężyli jeszcze wyżej - 5:0.
Kilka dni wcześniej mistrzowie Szkocji urządzili sobie też prawdziwą rzeź na stadionie Dundee United. Wynik? 9:0.

Najlepsi strzelcy, najlepsi asystenci

Prawdziwą dominację Celtiku widzimy również w poszczególnych klasyfikacjach indywidualnych ligi szkockiej:
Najlepsi strzelcy rozgrywek:
  • 6 goli - Liel Abada (Celtic), Kyogo Furuhashi (Celtic)
  • 5 goli - Bojan Miovski (Aberdeen)
  • 4 gole - Jota (Celtic), Antonio Colak (Rangers), Kevin van Veen (Motherwell)
Najlepsi asystenci rozgrywek:
  • 5 asyst - Matthew O’Riley (Celtic)
  • 4 asysty - Jota (Celtic)
  • 4 asysty - Daizen Maeda (Celtic)
Widać więc, że Celtic naprawdę ma kim straszyć w ofensywie. Trudno znaleźć w tym zespole słabsze punkty. Piłkarze, którzy mają odpowiadać przede wszystkim za tworzenie sytuacji i zamienianie ich na bramki - robią to na starcie sezonu bez zarzutu. A i o defensywie trudno powiedzieć złe słowo, skoro zespół w sześciu ligowych spotkaniach traci zaledwie jednego gola (dwa w siedmiu meczach, jeśli doliczymy wygraną 4:1 z Ross County w Pucharze Ligi).
Celtic Glasgow
flashscore
Już w poprzednim sezonie “The Boys” na ligowym gruncie strzelali najwięcej (78 bramek w 33 meczach) i tracili najmniej (19). Zespół wciąż trzyma więc wysoki poziom. Czy przełoży się to jednak na Europę? Nie przesądzamy. Warto pamiętać, że kilka miesięcy temu Celtic też dominował na krajowym podwórku, wygrywał mecz za meczem, a jednocześnie dość boleśnie poległ w dwumeczu 1/16 finału Ligi Konferencji UEFA z Bodo/Glimt (porażki 1:3 i 0:2).

Znajome nazwiska

W szeregach Celtiku znajdziemy też kilka znajomych nazwisk. Georgios Giakoumakis, były napastnik Górnika Zabrze, w poprzednim sezonie miał nieco mocniejszą pozycję w zespole. Strzelił wtedy 13 goli w 21 meczach ligi szkockiej. Zazwyczaj grał od pierwszej minuty. Na starcie nowej kampanii pełni natomiast zazwyczaj rolę zmiennika. Ostatnio już w 5. minucie rywalizacji z Rangersami musiał zastąpić kontuzjowanego Kyogo Furuhashiego i mogło się wydawać, że korzystając na nieszczęściu kolegi rozpocznie mecz z Realem w pierwszym składzie. Uraz Japończyka nie okazał się jednak groźny i powinien on być gotowy na dzisiejsze starcie.
Drugi piłkarz z polską Ekstraklasą w CV to oczywiście Josip Juranović, który rok temu zamienił Legię Warszawa właśnie na Celtic. Tam odnalazł się znakomicie. W poprzednim sezonie był ważnym punktem mistrzowskiej drużyny. Teraz też gra praktycznie od deski do deski i ma nawet na koncie gola oraz asystę na starcie rozgrywek. Chorwacki boczny obrońca zrobił sobie w Szkocji tak dobrą reklamę, że ponoć jego usługami zainteresowały się wielkie europejskie marki.
Między słupkami mistrzów Szkocji stoi natomiast piłkarz z chyba najmocniejszym CV w całej kadrze. Joe Hart po kilku gorszych latach w końcu odnalazł swoje miejsce. Doświadczony bramkarz, który w przeszłości reprezentował takie kluby jak Manchester City, West Ham, Tottenham czy Burnley, od nieco ponad roku jest piłkarzem “The Boys” i zbiera bardzo pozytywne recenzje. W tym sezonie pięć razy (na sześć meczów) zachowywał czyste konto. Łącznie po transferze do Celtiku ta sztuka udała mu się w ponad połowie spotkań (31/60).
***
Ange Postecoglou pracuje z zespołem od nieco ponad roku i zdążył w tym czasie zbudować naprawdę dobrze funkcjonujący zespół, oparty na połączeniu rutyny z młodością. Australijczyk urodzony w Atenach póki co poprowadził drużynę w 67 meczach i wykręcił bardzo dobrą średnią punktową - 2,30. Dziś stanie jednak przed arcytrudnym zadaniem. Powstrzymać wielki Real Madryt. To będzie sztuka trudna, ale nie niemożliwa do wykonania.
Multirelację na żywo z wtorkowych spotkań Ligi Mistrzów będzie można śledzić na naszym portalu. Zapraszamy od godziny 20.00!

Przeczytaj również