Tuchel po meczu z Liverpoolem: Wynik nie mówi prawdy o grze

Kibice Liverpoolu znów przeżyli niezwykłe emocje. Ich drużyna prowadziła już 2:0, ale ostatecznie zwycięskiego gola strzeliła już w doliczonym czasie spotkania. Bramkę na wagę trzech punktów zdobył Roberto Firmino.

- Wynik nie mówi prawdy o tym meczu. W końcówce mogliśmy zdobyć zwycięskiego gola po akcji Juliana Draxlera. Nie zrobiliśmy tego, a potem bramkę zdobył Liverpool - komentuje Tuchel.

- W pierwszej połowie graliśmy świetnie. Wynik nie był logiczny. Straciliśmy dwa gole, ale nie straciliśmy pewności siebie. Być może po przerwie zbyt łatwo traciliśmy piłkę, ale przecież graliśmy z Liverpoolem, świetnym rywalem, z którym Juergen Klopp pracuje już trzy lata - dodaje trener PSG.

- To prawda, że oczekujemy bardzo dużo od naszych napastników. Być może to dla nich trudna sytuacja, ale musimy się poprawić. Cały zespół bardzo ciężko na nich pracuje. Możliwe, że w ataku powinniśmy grać bardziej agresywnie, bezpośrednio i intensywnie - twierdzi Tuchel.