Tymoteusz Puchacz pożegnał się z Lechem Poznań. "To klub, który kocham"

Tymoteusz Puchacz pożegnał się z Lechem Poznań. "To klub, który kocham"
Damian Kosciesza / PressFocus
Wczoraj poinformowano, że Tymoteusz Puchacz przeszedł z Lecha Poznań do Unionu Berlin. Dziś zawodnik pożegnał się z "Kolejorzem". W mediach społecznościowych umieścił poruszający wpis.
Przygoda Tymoteusza Puchacza z Lechem Poznań dobiegła końca. Defensor postanowił kontynuować swoją karierą w Bundeslidze.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wczoraj podpisał umowę z Unionem Berlin. "Kolejorz" na tym transferze zarobi duże pieniądze. Mówi się, że na konto klubu wpłynie 3,5 mln euro. Ta kwota może zostać zwiększona o opcjonalne bonusy.
Sam Puchacz nie kryje swoich emocji związanych z odejściem z Lecha Poznań. 22-latek w mediach społecznościowych umieścił obszerny wpis, w którym przekazał swoje emocje i odczucia.

Oto wpis zawodnika (pisownia oryginalna):

Lech Poznań to klub, który kocham. Klub, który dał mi możliwość rozwoju od najmłodszych lat. Klub, z którym poznałem europejską piłkę. Klub, dzięki któremu poznałem moich najbliższych przyjaciół i stali się oni moja rodzina, bez której nie byłbym tą osobą, która jestem. W Lechu Poznań spędziłem najlepsze lata mojego życia. Spełniałem marzenia razem z ziomkami, których poznałem jako dzieciak.
Chciałbym podziękować wszystkim Trenerom, z którymi miałem przyjemność pracować przez cały okres gry w Lechu. Od akademii, po pierwszy zespół. Słowa uznania dla wszystkich pracowników Lecha od fizjoterapeutów, mediów, poprzez kucharzy, kierowników, sprzątaczki oraz kitmenów. Legend, których poznałem i których już z nami nie ma oraz dla tych, którzy są i dalej angażują się w życie klubu. Wszyscy razem tworzymy wielka rodzinę Lecha i wszyscy są dla mnie równie ważni.
Nie mogę sobie wyobrazić, że opuszczam szatnie. Panowie będę tęsknił za Wami, razem przeżyliśmy piękne chwile, a Wielu z Was stało się moimi przyjaciółmi w życiu prywatnym. Wielu z Was śledzę w innych klubach, bo opuściliście nas już wcześniej, wielu z Was było moimi idolami, a stało się kolegami z szatni. Moim marzeniem było zdobywanie bramek na Bułgarskiej dla najlepszych kibiców w Polsce, od kiedy w wieku 11 lat zobaczyłem atmosferę i poznańskich kibiców. Wielkim honorem i zaszczytem było grać dla Was i świętować z Wami zwycięstwa oraz płakać po niepowodzeniach. Piłka nożna to emocje a z Wami, wspólnie przeżyłem ich mnóstwo.
Ja głównie zapamiętam te radosne chwile jak zdobycie wicemistrzostwa Polski, gra w Lidze Europy, czy wybieganie na boisko z opaska kapitana. To dla mnie znaczy więcej, niż jesteście sobie w stanie wyobrazić. A mam przyjaciela, dla którego znaczy to jeszcze więcej, bo to Wasz chłopak i póki ktoś nie odetnie mu nóg, to będzie pracował na to, żeby z ta opaska na Bułgarskiej przy pełnym stadionie wybiec. I zrobi to, bo wierzy w siebie tak bardzo, jak wierze w niego ja. Poznań to miasto, które jest moim domem, Lech to cos więcej niż klub. Wrócę tu kiedyś z moimi przyjaciółmi i zdobędziemy dla Was Mistrzostwo i Puchar Polski.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz19 May 2021 · 18:00
Źródło: Instagram

Przeczytaj również