UEFA podtrzymała decyzję! Mecz Legii z Realem przy pustych trybunach

"Legia Warszawa informuje, że odwołanie złożone w sprawie kar za incydenty podczas meczu przeciwko Borussii Dortmund zostało odrzucone decyzją Appeals Body, organu dyscyplinarnego UEFA drugiej instancji. Oznacza to, że stadion pozostaje zamknięty na kolejny domowy mecz Ligi Mistrzów UEFA przeciwko Realowi Madryt (2 listopada 2016 roku)" - przeczytamy na oficjalnej stronie klubu.

Pod koniec września UEFA podjęła decyzję o zamknięciu stadionu Legii na mecz z Realem w Lidze Mistrzów, a także ukarała polski zespół grzywną w wysokości 80 tysięcy euro. Miało to związek z zamieszkami kibiców podczas spotkania z Borussią Dortmund. Lista zarzutów europejskiej federacji wobec mistrza Polski była jednak dłuższa i obejmowała jeszcze odpalenie przez kibiców środków pirotechnicznych, rzucanie przez nich przedmiotów na boisko, złą organizację meczu, blokowanie ciągów komunikacyjnych i zachowania rasistowskie.

Legia postanowiła się jednak odwołać od decyzji UEFA. Seweryn Dmowski, dyrektor warszawskiego zespołu ds. mediów i public relations, mówił potem, że kara jest niewspółmierna do przewinienia i że "w uzasadnieniu pisemnym znalazły się informacje, które nie są zgodne ze stanem faktycznym. Wspominano tam chociażby o starciu kibiców z policją. Do tego nie doszło". 

Władze polskiej drużyny postanowiły, więc złożyć apelację do Appeals Body. Komisja, która rozpatrywała odwołanie legionistów od godzin porannych, orzekła jednak, że kara zostanie podtrzymana. 

Legia nie zamierza jednak rezygnować i na klubowej stronie możemy przeczytać, że będzie się odwoływać dalej - "W związku z odrzuceniem apelacji Klub informuje, że dziś wystąpi o pisemne uzasadnienie decyzji w celu rozpoznania możliwości złożenia odwołania do Trybunału Arbitrażowego w Lozannie w takim terminie, który umożliwiłby jego rozpatrzenie przed planowaną datą rozegrania najbliższego domowego meczu Legii w Lidze Mistrzów UEFA".