Van Dijk: Nie potrzebujemy dodatkowej motywacji przed finałem

Van Dijk: Nie potrzebujemy dodatkowej motywacji przed finałem
liverpoolfc.com
Virgil van Dijk po niespełna pół roku gry w Liverpoolu może wygrać rozgrywki Ligi Mistrzów.
"The Reds", którzy zimą zapłacili za Holendra aż 75 mln funtów, w sobotni wieczór zagrają w finale w Kijowie z broniącym trofeum Realem Madryt.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Nie potrzebujemy dodatkowej motywacji. To fantastyczny mecz. Wielu graczy kończy karierę, nie mogąc grać w tego typu finałach - przyznał Van Dijk w rozmowie z hiszpańskim dziennikiem "AS".
- Muszę być bardzo pewny siebie. Moja pozycja na boisko jest bardzo odpowiedzialna. Zwycięstwo w Klubowym Pucharze Europy tkwi w DNA Liverpoolu i jesteśmy na dobrej drodze, aby to osiągnąć - podkreślił obrońca osiemnastokrotnych mistrzów Anglii.
- Liverpool FC bardzo mi pomógł od pierwszego dnia. Dobre wyniki też pomogą. Anfield to mój dom i uwielbiam tam grać. Ten klub zasługuje na udział w finale. Mam nadzieję, że wszystko wyjdzie dobrze - kontynuował były zawodnik Southampton FC i Celtiku Glasgow.
- To jest wyjątkowe wydarzenie dla nas wszystkich. Czekamy na nie z niecierpliwością, odkąd wywalczyliśmy awans. Zobaczymy, czy wyjedziemy z Kijowa, ciesząc się z triumfu - podsumował Van Dijk.

Przeczytaj również