Vital Heynen o porażce siatkarzy w półfinale ME: Nie ma dramatu

Polacy byli faworytami meczu ze Słowenią, ale nie sprostali oczekiwaniom. Przegrali ze współgospodarzami turnieju 1:3. W sobotę czeka ich mecz o brązowy medal.

- Przyjechaliśmy wywalczyć złoto. Przegraliśmy, musimy przeanalizować, co nie wyszło. Będziemy gotowi do gry o brąz, ale nie jesteśmy z tego powodu szczęśliwi. Nikt nie chce gadać o brązie - stwierdził Heynen w rozmowie ze Sport.pl.

- To jest sport. Czy znacie kogoś, kto cały czas wygrywa? Każdy team kiedyś przegra. Nie ma dramatu. Trzeba przeanalizować mecz i wyciągnąć wnioski. Nie zagraliśmy dobrze, rywale po prostu byli lepsi - dodał Belg.

Selekcjoner reprezentacji Polski uważa, że jego zawodnicy kontrolowali grę do stanu 20:17 w pierwszym secie. Później kompromitujący błąd popełnili sędziowie, którzy nie zauważyli czterech odbić po stronie rywali, a nasza gra całkowicie się posypała.

- Straciliśmy nieco głowę. Utraciliśmy też czucie gry. Popełniliśmy błędy. Drugi set nie wystarczył do wygrania meczu. Nie poddaliśmy się jednak. Nie przegrywaliśmy do kilkunastu punktów, cały czas naciskaliśmy. Słowenia serwowała bardzo dobrze. Rywale lepiej atakowali, na pewno dali sobie radę na wysokiej piłce lepiej niż my - ocenił Heynen.

Rywalem Polski w meczu o trzecie miejsce będzie Francja albo Serbia. Półfinał między tymi drużynami rozpocznie się w piątek o 21:00.