Vitezslav Lavicka rozczarowany wynikami Śląska Wrocław. "Dwa punkty to mało"

Vitezslav Lavicka rozczarowany wynikami Śląska Wrocław. "Dwa punkty to mało"
Dziurek / shutterstock.com
Vitezslav Lavicka nie jest zadowolony z dorobku Śląska Wrocław w pierwszych meczach piłkarskiej wiosny. - Chcieliśmy więcej - nie ukrywa Czech.
Śląsk w piątek zremisował z Wisłą Kraków 1:1. Spotkanie toczyło się w bardzo trudnych warunkach - na zaśnieżonej murawie.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Czy mecz powinien być odwołany? Z mojego punktu widzenia decyzja była "na granicy". Rano przyjechaliśmy oglądać murawę, była biała, ale zapewniano nas, że jeśli nie będzie padać śnieg, to będzie przygotowana. Przyjechaliśmy 90 minut przed meczem i faktycznie, była bardzo dobra, gotowa do gry. W trakcie rozgrzewki zaczął mocno padać śnieg. W takich warunkach i na takiej murawie ryzyko kontuzji jest większe, ale dzisiaj obydwie drużyny nie miały łatwego życia - przyznał Lavicka.
Wrocławianie mają szczęście, że zremisowali. Mecz kończyli bowiem w dziesiątkę, a Wisła nie wykorzystała rzutu karnego.
- Wiedzieliśmy, że Wisła Kraków jest w innym miejscu i ma teraz inną jakość, niż na początku sezonu, kiedy graliśmy w Krakowie. Teraz pokazują się z bardzo dobrej strony, wygrali ostatni mecz. Naszym założeniem był wysoki pressing, żeby nie dać szansy na długie piłki. Nie wiedzieliśmy, że będą takie warunki i co nam pozwoliła murawa i przeciwnik. Był fazy meczu, że mieliśmy przewagę w niektórych strefach, a w innych przewagę miała Wisła. Nie chcieliśmy pozwolić rywalom na kombinacyjną grę. Ważną sytuacją był ten obroniony karny przez Matusa Putnocky'ego. Utrzymał nas w meczu - przyznał Lavicka.
Śląsk słabo rozpoczął piłkarską wiosnę. W dwóch meczach powiększył swój dorobek o zaledwie trzy punkty.
- To mało. Nie jesteśmy zadowoleni. Mieliśmy dwa spotkania na wyjeździe, jasne, że chcieliśmy więcej. Wywalczyliśmy jeden punkt na inaugurację w Mielcu, choć nastawienie piłkarzy nie było złe. W drugim meczu nie byłem zadowolony z poziomu jakości, którego oczekiwałem. Dzisiaj po meczu szanujemy punkt z takim rywalem, bo graliśmy w osłabieniu. Cenię sobie zaangażowanie i charakter. To sygnał i droga, którą chcemy iść - zakończył Lavicka.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski13 Feb 2021 · 10:49
Źródło: Śląsk Wrocław

Przeczytaj również