"W Zabrzu chcemy się przełamać"

- W meczach u siebie nasi kibice pomagają nam swoim fantastycznym dopingiem, a na wyjazdach niestety ich z nami nie ma. Być może dlatego ostatnio nie punktujemy w meczach poza Gdańskiem. Mam jednak nadzieję, że to się zmieni od spotkania z Górnikiem Zabrze – mówi pomocnik Lechii Lukas Haraslin w rozmowie z oficjalną witryną drużyny.


Dalsza część tekstu pod wideo






- Szkoda, że nie udało mi się strzelić bramki, ale i tak mam powody do zadowolenia. W końcu wygraliśmy przecież aż 5:1. Zaliczyłem przy tym asystę przy drugim golu Flavio Paixao. W tej akcji mogłem zdecydować się na strzał, ale kątem oka zobaczyłem lepiej ustawionego Flavio i podałem mu piłkę, którą on wpakował do siatki. Bardzo się z tego cieszę. A jeśli chodzi o mojego gola, to może uda mi się go zdobyć w naszym następnym meczu w Zabrzu




Na własnym stadionie gramy bardzo widowiskowo, strzelamy bramki i w Zabrzu będziemy chcieli do tego nawiązać. Trudno mi powiedzieć, czemu nie wiedzie nam się na wyjazdach. W Gdańsku mamy za sobą naszych kibiców, którzy niosą nas dopingiem, a na wyjazdach nam tego brakuje. Mam jednak nadzieję, że przeciwko Górnikowi spiszemy się na miarę naszych możliwości i odniesiemy zwycięstwo –

Przeczytaj również