Waldemar Fornalik ocenił rundę wiosenną w wykonaniu Piasta Gliwice. "Wyciągnęliśmy to prawie na maksa"

Waldemar Fornalik ocenił rundę wiosenną w wykonaniu Piasta Gliwice. "Wyciągnęliśmy to prawie na maksa"
Pawel Jaskolka / PressFocus
Piast Gliwice mimo pościgu za Lechią Gdańsk nie zdołał awansować na czwarte miejsce w tabeli PKO Ekstraklasy i awansować do europejskich pucharów. Waldemar Fornalik ostatnie miesiące ocenia jednak bardzo pozytywnie.
W ostatniej serii gier Piast zmierzy się przed własną publicznością z Radomiakiem Radom. Choć stawka będzie niewielka, to zespół ze Śląska nie zamierza odpuszczać tego spotkania. Waldemar Fornalik planuje kilka zmian w składzie.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Po prostu przygotowujemy drużynę do gry o trzy punkty i zwycięstwo. Bardzo nam na tym zależy, bo chcielibyśmy zakończyć tę bardzo dobrą wiosnę wygraną - zapewnił Fornalik w rozmowie z oficjalną stroną Piasta.
- Różne rzeczy miały wpływ na to, że jesienią był taki niedosyt. Na pewno było nas stać na więcej tej jesieni. Zapewne gdybyśmy zdobyli kilka punktów więcej, a w różnych okolicznościach traciliśmy te punkty, to z dużą dozą prawdopodobieństwa bylibyśmy w europejskich pucharach. Natomiast to, co wydarzyło się na wiosnę, było wyciągnięte prawie na maksa - ocenił.
- Na pewno będą jakieś korekty, bo obserwujemy zawodników. Widzimy, że jedni mają przebiegniętych kilometrów o wiele więcej, niż ci, którzy mniej grali. Z tego powodu będziemy chcieli dać jednemu czy dwóm zawodnikom szansę zagrania od pierwszej minuty - przyznał.
- Damian Kądzior z każdym meczem, tygodniem nabiera pewności siebie. To widać zarówno na boisku, jak i w jego liczbach czy statystykach. Liczę, że zarówno dla niego, Kamila Wilczka jak i pozostałych, ten kolejny sezon będzie tym, w którym pójdą do przodu. Jako zespół chcemy poprawić funkcjonowanie w pewnych obszarach, w których widzimy, że są elementy do poprawy - dodał.
- Cały czas analizujemy i szukamy optymalnego ustawienia zespołu czy to personalnie, czy taktycznie pod konkretnego przeciwnika. Dlatego zawodnicy muszą się czasami przyzwyczaić do tych zmian i roszad. To nie jest tak, jak w sezonie mistrzowskim, kiedy mieliśmy konkretne ustawienie. Wtedy graliśmy tym samym układem od pierwszego do ostatniego spotkania. Tu widać, że nawet w obrębie gry na trzech obrońców zmienia się nasze ustawienie z przodu. To powoduje, że zawodnicy muszą się przyzwyczaić do wszechstronności - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik19 May 2022 · 18:56
Źródło: Piast-gliwice.eu

Przeczytaj również