Wenger: Mamy czterech superstrzelców. Po co kolejny?

Wenger: Mamy czterech superstrzelców. Po co kolejny?
Kostas Koutsaftikis / Shutterstock.com
Menedżer Arsenalu odpiera zarzuty, że jego drużyna nie ma wystarczającej siły ognia. Stwierdził właśnie, że posiada w składzie aż czterech napastników z absolutnego światowego topu i w takim układzie nie ma sensu, by rozglądał się za kolejnym.


Dalsza część tekstu pod wideo
Kanonierzy przez całe letnie okienko transferowe byli łączeni z pozyskaniem Karima Benzemy z Realu Madryt. Ostatecznie do transakcji nie doszło, ale Arsene Wenger nie odczuwa z tego powodu niepokoju.


- Nie mogę zrozumieć frustracji fanów - powiedział.


- Mamy Giroud, ale mamy też Theo Walcotta, który wierzę, że jest światowej klasy napastnikiem. Mamy Alexisa Sancheza, który jest światowej klasy napastnikiem. Mamy Danny'ego Welbecka, który jest światowej klasy napastnikiem - uzasadnił.


- Żeby poprawić moc tej czwórki, musiałbym wydać naprawdę wielkie pieniądze - dodał.


- Giroud ma teraz pewność siebie. To niezbędne na jego pozycji, mówiłem to wiele razy - kontynuował.


Jakkolwiek francuski menedżer nie zamierza wydawać milionów na kolejnego napastnika, tak nie dziwi go zainteresowanie ze strony Chelsea czy Manchesteru liderem klasyfikacji strzelców Premier League:


- Jest najlepszym strzelcem ligi. Wielu zawodników kosztowało więcej, a tyle bramek nie zdobyło - ocenił.


- Tajemnicą Vardy'ego jest jego wiek i to, dlaczego dopiero mając 29 lat rozbłysnął, a wcześniej nikt z topowych zespołów się nim nie zainteresował - zakończył Wenger.
Źródło: goal.com

Przeczytaj również