Wenger: Minimum jeden transfer, jeśli nie wrócą kontuzjowani
Szkoleniowiec Arsenalu, Arsene Wenger nie krył uznania dla swoich zawodników po meczu z Newcastle. Kanonierzy wygrali, choć nie zaprezentowali się zbyt dobrze. Trener przyznał, że rozpoczęte właśnie okienko transferowe może być dla londyńczyków pracowite.
- Idealnie byłoby, gdyby wrócili nasi kontuzjowani piłkarze. W przeciwnym wypadku myślę, że zrobimy przynajmniej jeden transfer - powiedział.
- Ciągle mamy sporo zawodników z małym doświadczeniem. To na przykład Chambers, Iwobi, Willock czy Reine-Adelaide. Wszyscy z nich mogą oczywiście grać, ale ze względu na wielką stawkę, o jaką w tej chwili wszyscy się biją, jest bardzo trudno pozwalać zaczynać mecze młodym piłkarzom. Ale niewątpliwie mają już odpowiednią jakość - ocenił.
Francuski menedżer przyznał jednocześnie, że wygrane spotkanie z Newcastle nie było najlepszym występem jego podopiecznych.
- To był test dla zespołu bardziej pod względem mentalnym niż piłkarskim: czy jesteście gotowi cierpieć, by wygrać mecz nawet, gdy nie jesteście w optymalnej formie? I my to zrobiliśmy - zakończył.