Wiadomo, co ze skandalem rasistowskim w meczu Sandecji ze Śląskiem Wrocław! PZPN przyznał walkower

Mecz Sandencja Nowy Sącz - Śląsk Wrocław w 1/8 finału Pucharu Polski przeszedł do historii, lecz nie ze względów sportowych. Podczas decydującej serii rzutów karnych piłkarze pierwszoligowego klubu podjęli decyzję o zbojkotowaniu spotkania.

Było to spowodowane incydentem rasistowskim kibiców "Trójkolorowych". Słownie obrażali oni Maisę Falla, który spudłował jedną z "jedenastek".

Oficjalnie rzeczone spotkanie zostało zakończone jako nierozstrzygnięte. Teraz sprawą w końcu zajął się PZPN i poinformował o walkowerze na korzyść Śląska Wrocław.

- Ze zgromadzonej przez Komisję dokumentacji wynika jednoznacznie, że bezpośrednią przyczyną niedokończenia zawodów była odmowa kontynuowania gry przez drużynę gospodarzy (...) W takim przypadku zawody należało zweryfikować jako walkower na niekorzyść tej drużyny, niezależnie od okoliczności, które skłoniły zawodników do opuszczenia boiska, a które jednocześnie stały się przedmiotem odrębnego postępowania wszczętego przez Komisję Dyscyplinarną PZPN - czytamy w oficjalnym komunikacie.

Co ważne - "Trójkolorowi" nie uniknęli kary. Komisja Dyscyplinarna uznała bowiem zachowanie kibiców za naganne i nałożyła na klub dwie sankcje:

Na ten moment nie wiadomo, z kim Śląsk Wrocław zmierzy się w ćwierćfinale Fortuna Pucharu Polski. Losowanie najpewniej odbędzie się po zakończeniu mundialu w Katarze.