Wiadomo, kto nie będzie trenerem Jagiellonii. Klub odrzucił czterech szkoleniowców

Mamrot został trenerem Jagiellonii latem 2017 roku. Długo był chwalony za swoją pracę, ale w tym sezonie jego drużyna grała grubo poniżej oczekiwań. Po osiemnastu kolejkach Jagiellonia jest dopiero dziewiąta w tabeli.

- Wspólnie z trenerem doszliśmy do wniosku, że pewna formuła się wyczerpała. Potrzebowaliśmy zmiany - podkreśla Agnieszka Syczewska, wiceprezes Jagiellonii, w rozmowie z portalem Sport.pl.

Jagiellonię do końca roku poprowadzi Rafał Grzyb. To jednak tylko rozwiązanie tymczasowe - klub szuka bardziej doświadczonego szkoleniowca. Media wśród kandydatów widziały Adama Nawałkę, Marcina Brosza, Macieja Stolarczyka i Radoslava Latala. Żaden z nich nie ma jednak szans na pracę w Białymstoku.

- Nazwiska, które się pojawiają, nie mają nic wspólnego z tym, w jakim kierunku patrzymy i o kim myślimy. Nie wiem, skąd zaczerpnięto te informacje - mówi Syczewska.