Wiceprezes PZPN krytykuje piłkarzy polskiej kadry. "Przerzucili całą odpowiedzialność na trenera"

Wiceprezes PZPN krytykuje piłkarzy polskiej kadry. "Przerzucili całą odpowiedzialność na trenera"
Rafal Oleksiewicz / PressFocus
W zeszłym tygodniu Jerzy Brzęczek został zwolniony z posady selekcjonera reprezentacji Polski. Wiceprezes PZPN, Marek Koźmiński, w rozmowie z Mateuszem Skwierawskim z "WP Sportowe Fakty" stwierdził, że sporą część winy ponosi nie trener, ale sami zawodnicy kadry.
18 stycznia był dniem trzęsienia ziemi w reprezentacji Polski. Wówczas Zbigniew Boniek zakomunikował Jerzemu Brzęczkowi, że ten został zwolniony z posady selekcjonera kadry.
Dalsza część tekstu pod wideo
Na szkoleniowca w minionych miesiącach spadała lawina medialnej krytyki. Wiceprezes PZPN, Marek Koźmiński, podkreśla jednak, że jego zdaniem większą winę za słabe mecze jesienią ponoszą zawodnicy.
- Inną kwestią są wyniki, a inną atmosfera. W drużynie pojawiła się apatia, marazm, drobne kwasy. Był problem ze stylem gry, choć nie chcę mówić szerzej o filozofii i pomyśle, bo zostanie to odebrane jako atak na trenera. Co jednak rzucało się w oczy, to że jedyną osobą obarczaną odpowiedzialnością za apatię, brak szczęścia i niepowodzenia był trener. Nawet komentarze w mediach utwierdziły w tym opinię publiczną i nas - powiedział Koźmiński w rozmowie z Mateuszem Skierawskim z "WP Sportowe Fakty".
- Zawodnicy trochę w sposób nieświadomy, ale naturalny, przerzucili całą odpowiedzialność na trenera. Nawet w pewnych wypowiedziach publicznych. Forowana była opinia, że trener był zły, że wszystko jest jego winą. A tak nie było - dodał.
Działacz ma jednak nadzieję, że zmiana selekcjonera da impuls naszej kadrze. Wierzy w to, że pod wodzą Paulo Sousy drużyna osiągnie sukces na mistrzostwach Europy.
- Za wyniki reprezentacji odpowiada selekcjoner, ale przede wszystkim zawodnicy. Trener jest dodatkiem, bardzo istotnym, ale grają piłkarze. Nikt nie mówił, że "Nowak", czy "Kowalski" coś zawalili. A powiedzmy sobie szczerze, bez wymieniania nazwisk, niektórzy grali słabo, byli znacząco słabsi. To wszystko skłoniło nas do dokonania zmian. Czas powiedzieć do piłkarzy: "Chłopaki - jaja na stół". Zrobiliście awans na Euro 2020, ale przed nami kolejne turnieje. Bez ikry to się nie uda, zwłaszcza że poprzeczka jest zawieszona wyżej - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik28 Jan 2021 · 11:36
Źródło: WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również