Wieczór sensacji w Lidze Mistrzów. Szczęśliwy remis Bayernu, porażka Realu! [WIDEO]

Wieczór sensacji w Lidze Mistrzów. Szczęśliwy remis Bayernu, porażka Realu! [WIDEO]
daykung / shutterstock.com
Wieczór sensacji w Lidze Mistrzów. Zawiedli faworyci: Bayern Monachium tylko zremisował z Ajaksem Amsterdam, a Real Madryt przegrał na wyjeździe z CSKA Moskwa.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mistrzowie Niemiec rozpoczęli mecz z Ajaksem z dużym animuszem. Prowadzenie objęli już po pięciu minutach, gdy Mats Hummels wykorzystał świetne dośrodkowanie Arjena Robbena.
Szybko stracony gol nie podłamał Ajaksu. Goście grali odważnie i wyrównali już w 22. minucie. Bramkę po dwójkowej akcji z Dusanem Tadiciem zdobył Noussair Mazraoui.
Na tym Ajax nie poprzestał - kolejne gole mógł strzelić już w drugiej połowie. Dobre sytuacje zmarnowali jednak Tadić i Nicolas Tagliafico.
Bayern męczył się w ataku pozycyjnym - jego natarcia były wolne i przewidywalne. Odcięty od podań był Robert Lewandowski. Polak w całym meczu ani razu poważniej nie zagroził bramce Ajaksu.
Goście mogli rozstrzygnąć mecz już w doliczonym czasie gry. Strzał Lasse Schoene z rzutu wolnego na poprzeczkę sparował Manuel Neuer. 
Do jeszcze większej sensacji doszło w Moskwie. Real stracił gola już po 65. sekundach. Piłkę po fatalnym zagraniu Toniego Kroosa przejął Nikola Vlasić i pewnym strzałem pokonał Keylora Navasa.
Real mógł wyrównać jeszcze w pierwszej połowie. "Królewskim" dwukrotnie do szczęścia zabrakło centymetrów. Na słupku zatrzymał się strzał Casemiro, Karim Benzema trafił w poprzeczkę. Przez większą część gry obrońcy trofeum bili jednak głową w mur i zupełnie nie potrafili sobie poradzić z dobrze zorganizowaną obroną CSKA. Wyrównać mogli w ostatniej akcji meczu - piłka po uderzeniu Raphaela Varane'a minęła jednak bramkę.
CSKA kończyło mecz w dziesiątkę, bo w piątej minucie doliczonego czasu gry dwie żółte kartki w odstępie kilku sekund otrzymał Igor Akinfiejew. Real nie miał jednak czasu, by wykorzystać osłabienie rywali.
Czwarty mecz z rzędu bez zwycięstwa zanotował Manchester United, który tym razem nie potrafił pokonać Valencii. Jego sytuacja w Lidze Mistrzów nie jest jednak zła - po dwóch kolejkach ma na koncie cztery punkty.
Najwyżej we wtorek wygrała Roma, która rozbiła Viktorię Pilzno 5:0. Mecz był popisem Edina Dżeko - Bośniak strzelił aż trzy gole. Warto też odnotować pierwsze trafienie w Lidze Mistrzów Justina Kluiverta.

Przeczytaj również