Wielka Brytania chce przejąć organizację mistrzostw Europy. Rozmawia z UEFA na temat przeniesienia turnieju

Niedawno we francuskich mediach pojawiły się informacje na temat tego, iż EURO 2020 (nazwa czempionatu, mimo przeniesienia na kolejny rok, pozostała bez zmian) chcieliby gościć u siebie Rosjanie. Ta propozycja została jednak odrzucona przez UEFA.

Wciąż nie wiadomo, czy turniej uda się przeprowadzić w 12 krajach, tak jak pierwotnie planowano. Głównym powodem jest oczywiście pandemia koronawirusa, choć nie bez znaczenia pozostaje zbrojny konflikt Azerbejdżanu z Armenią.

Rzecznik UEFA przyznał ostatnio, że plan federacji nie zmienił się. Podobne stanowisko w rozmowie z "WP Sportowe Fakty" wyraził Zbigniew Boniek. Inne scenariusze także są jednak brane pod uwagę.

- Oczywiście, widzimy, że na przykład Azerbejdżan ma teraz pewne problemy polityczne, a Baku to jedna z aren EURO, niemniej poczekajmy. Wiadomo, że są różne plany: A, B itd. Wydaje mi się jednak, że w tym momencie za wcześnie, aby sięgać po jakieś rezerwowe opcje - powiedział prezes PZPN-u.

"Daily Mail" informuje, że jedną z takich możliwości jest organizacja turnieju przez Wielką Brytanię. Odbyły się już w tej sprawie pierwsze rozmowy między angielską i europejską federacją, która rozważa tę propozycję.

W gronie gospodarzy już teraz są Londyn oraz Glasgow, w stolicy Anglii zaplanowano zresztą półfinały oraz finał. Walijczycy chcieliby, aby do grona miast organizujących turniej dołączyło również Cardiff, aby zespół prowadzony przez Ryana Giggsa także mógł grać przed własną publicznością.

Plan FA zakłada, że trybuny nie zostałyby zapełnione w całości, ale część kibiców mogłaby oglądać spotkanie z wysokości stadionu. Do ostatecznych decyzji wciąż jeszcze daleko, lecz brytyjska kandydatura wydaje się obecnie sensownym i całkiem realnym planem.