Wielka kontrowersja na KSW 74. Janikowski nie mógł pogodzić się z decyzją sędziego. "Nie klepałem!" [WIDEO]

Wielka kontrowersja na KSW 74. Janikowski nie mógł pogodzić się z decyzją sędziego. "Nie klepałem!" [WIDEO]
screen
Wielkie kontrowersje po walce Damiana Janikowskiego z Tomem Breese'em podczas gali KSW 74. Rywalizacja został przerwana w drugiej rundzie, choć Polak po walce zarzekał się, że nie odklepał.
Do nietypowego zdarzenia doszło w drugiej rundzie. Breese w parterze przeszedł do duszenia. Sędzia Tomasz Bronder zauważył, że Janikowski klepnął rywala w plecy. Uznał to za poddanie się i przerwał walkę.
Dalsza część tekstu pod wideo
Janikowski zaczął protestować, ale niczego nie wskórał. Walka została zakończona. Klasą wykazał się Breese, który zaproponował brązowemu medaliście z IO w Londynie rewanż. Oferta została przyjęta.
Janikowski nie ukrywał, że jest zdegustowany decyzją sędziego Brondera. Jeszcze z oktagonu zaapelował do szefów KSW, by nie wyznaczali go do jego walk.
- Co jest ku**a? Co jest? Nie klepałem. Biłbym się dalej. Mogłem dalej się bić, wygrać albo przegrać, ale nie klepałem. Nie było takiej opcji - zarzekał się były zapaśnik.
Swoją decyzję skomentował też sędzia.
- Owszem, zawodnik pokazał kciukiem, że wszystko dobrze, ale później klepnął. Dla mnie klepnięcie to klepnięcie. Wystarczy raz - wyjaśnił Bronder.
Dla 33-latka było to dwunaste starcie w karierze w MMA. Siedem z nich wygrał, w pięciu przegrał.
Redakcja meczyki.pl
Marcin Karbowski10 Sep 2022 · 23:25
Źródło: Twitter, sport.pl

Przeczytaj również