Wielkie osłabienie reprezentacji Belgii. Lider drużyny nie zagra z Rosją

Absencję obu piłkarzy w pierwszym meczu Belgii na mistrzostwach Europy potwierdziła już rodzima federacji. Obaj nie polecieli do Rosji - pozostali w bazie kadry w Tubizie. Tam będą dochodzić do siebie.

De Bruyne wciąż nie jest w pełni sił po złamaniu nosa i oczodołu w finale Ligi Mistrzów. Piłkarz Manchester City w wyniku urazu musiał nawet przejść drobny zabieg.

Znacznie dłuższa jest przerwa Witsela. Piłkarz Borussii nie gra od stycznia, gdy uszkodził ścięgno Achillesa. Roberto Martinez liczy jednak, że podczas Euro będzie mógł skorzystać z jego usług.

- W przypadku De Bruyne najważniejsze będą następne dwa dni. Chodzi o przywrócenie mu możliwości swobodnego poruszania się i rozpoczęcia ćwiczeń potrzebnych do powrotu do zajęć z zespołem. W przypadku Witsela wszystko rozwija się dobrze. Nie spodziewam się, by potrzebował dużo pracy z całą grupą - stwierdził Martinez.

Dzisiejszy mecz Belgów z Rosją rozpocznie się o 21:00. Później trzecia drużyna ostatniego mundialu zagra jeszcze z Danią i Finlandią.