Wielokrotnie obrażał Polaków, teraz narzeka na hejt i nienawiść. "Wy widzicie tylko jedną stronę medalu"

Spirydonow to znany skandalista, który wielokrotnie wsławił się obrzydliwymi słowami kierowanymi pod adresem Polski i Polaków. Kilka lat temu imitował strzelanie z karabinu do polskiej publiczności. Twierdził też, że jesteśmy zgniłym, zepsutym narodem.

Ostatnio zaś błysnął w trakcie igrzysk w Tokio, kiedy to wulgarnie skomentował porażkę "Biało-czerwonych" z Francją.

- Polska ku**a. Dziękuję bracia (Francuzi - przyp. red.) - obwieścił na Instagramie, przy okazji atakując Bartosza Kurka, nazywając go "beznadziejnym".

Teraz Rosjanin rozmawiał z Grzegorzem Wojnarowskim z portalu "WP Sportowe Fakty". Spirydonow został zapytany, kto jego zdaniem wyjdzie zwycięsko z dzisiejszego starci Polska - Rosja i awansuje do półfinału mistrzostw Europy. Odpowiedź sportowca może zaskakiwać.

- Uważam, że wygra Polska, jednak spodziewam się bardzo interesującego meczu. Po igrzyskach Rosja straciła Maksima Michajłowa, dlatego, moim zdaniem, znacząco osłabiła się w porównaniu z turniejem w Tokio. Po drugie, Polska gra optymalnym składem i u siebie w domu, przed armią swoich kibiców - powiedział, dodając, że przy okazji wyłączy konto na Instagramie, by nie zalewały go komentarze polskich kibiców.

Spirydonow porozmawiał też z Łukaszem Kadziewiczem na łamach "Sport Onetu". Tutaj rozwinął temat hejtu ze strony fanów z Polski.

- Wy Polacy widzicie tylko jedną stronę medalu. Nie wiecie, co przychodzi na moje konta przed meczami z Polską i po ich zakończeniu. To jest wielkie morze hejtu i nienawiści. Ci ludzie mnie prowokują i obrażają, nie przebierając w słowach, a ja jestem tylko człowiekiem, więc czasami odpowiadam. Spodziewam się, że teraz moje media społecznościowe znowu zapłoną i polscy kibice dadzą o sobie znać - uważa.

Spotkanie Polska - Rosja, którego stawką jest obecność w najlepszej czwórce siatkarskiego Euro, odbędzie się dziś o 20:30. Pół godziny wcześniej w naszym serwisie wystartuje relacja LIVE z tego spotkania.