Wilczek pogodzony ze swoim losem. "Nie mamy żadnego kontaktu"

Wilczek w minionym roku zdobył 33 bramki w barwach Broendby Kopenhaga, jednak napastnik nie znalazł uznania w oczach selekcjonera Jerzego Brzęczka. - Nie mamy żadnego kontaktu - wyznał zawodnik.

Polak nie ukrywa, że jest z siebie zadowolony, bo w ostatnich miesiącach prezentował równą formę. - Nie jestem gorszy niż byłem trzy miesiące temu, a nie mam żadnego sygnału ze sztabu szkoleniowego kadry - dodał.

Wilczek nie ma też pretensji do Adama Nawałki, który nie zabrał piłkarza na mundial w Rosji. - Staram się nigdy nie rozpamiętywać takich sytuacji, nie skupiać się na tym co było. Od razu wziąłem się do roboty i skoncentrowałem się na sezonie, który był przede mną - podkreślił.

Dla zawodnika Broendby liczą się przede wszystkim występy w klubie. - Kibice widzą, że wkładam serce w grę. Czuję się doceniony - zakończył.