Wilczek żałuje zmarnowanych okazji. "Jedną powinienem wykorzystać"

Wilczek żałuje zmarnowanych okazji. "Jedną powinienem wykorzystać"
YouTube
Kamil Wilczek ocenił swój występ przeciwko reprezentacji Urugwaju. Napastnik żałuje niewykorzystanych sytuacji.
- Naprawdę nie lubię oceniać swoich występów. Zdecydowanie lepiej robią to dziennikarze i trener. Wiem, że w piątek miałem dwie sytuacje i wydaje mi się, że przynajmniej jedną powinienem wykorzystać - stwierdził zawodnik.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wilczek nie mógł się pogodzić z tym, że nie dał rady wbić piłki do bramki rywali. - W drugiej połowie dość instynktownie poszedłem za piłką w polu karnym Urugwaju i była szansa na gola. Jednak bardziej żałuję niewykorzystanej okazji z pierwszej części spotkania. Za mocno uderzyłem piłkę głową. Myślę, że gdybym zrobił to lżej, byłby pewnie gol - dodał
Napastnik musiał zastąpić nieobecnego w kadrze Roberta Lewandowskiego.  Wilczek nie ma wątpliwości, że zawodnik Bayernu jest niezbędny polskiej reprezentacji. - Nie da się zastąpić. To jeden z najlepszych piłkarzy na świecie. Zadaniem napastników, którzy za niego występują jest to, żeby zrobić wszystko tak, aby jego nieobecność nie była bardzo widoczna. Drużyna w jak najmniejszym stopniu musi odczuwać jego brak. Nie ma co ukrywać. Z nim gra się zdecydowanie łatwiej - zakończył.

Przeczytaj również