Wilder: Szpilka dostał szansę przez przypadek
Niech Szpilka się cieszy, bo to nie potrwa długo - buńczucznie zapowiada Deontay Wilder. Obaj pięściarze spotkają się w ringu z soboty na niedzielę. Stawką będzie pas mistrza świata WBC w kategorii ciężkiej.
Szpilka ma szansę zostać pierwszym polskim mistrzem świata w wadze ciężkiej. Amerykański bokser nie poważa jego umiejętności.
- Niech Szpilka chłonie tę atmosferę. Ma szansę walki o mistrzostwo wagi ciężkiej. Wielu zawodników o niej marzy, ale niewielu ją dostaje. Szpilka przez przypadek został pobłogosławiony i otrzymał pojedynek o tytuł. Niech więc cieszy się tym wszystkim, bo nie potrwa to długo - mówi bokser noszący przydomek "Brązowy Bombardier".
Wilder życzy jednak Szpilce i innym swoim rywalom wysokiej formy. Powód jest jednak zaskakujący.
- Nie chcę potem słuchać żadnych wymówek, że mieli jakieś problemy zdrowotne, które uniemożliwiły im boksowanie na najwyższym poziomie - tłumaczy Wilder.