Wisła Kraków. Hajto o transferze Peszki. "Sławek chce pokazać, że umie grać w piłkę. Hejt na niego był niezasłużony"

Hajto pilotował transfer Peszki do Wisły. "Sławek chce pokazać, że umie grać w piłkę. Hejt na niego był niezasłużony"
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Sławomir Peszko rundę wiosenną Ekstraklasy spędzi w Wiśle Kraków. - Chce pokazać, że umie grać w piłkę - mówi o nim Tomasz Hajto, który pilotował transfer.
Peszko ma za sobą stracone miesiące. Były reprezentant Polski najpierw został zdyskwalifikowany na trzy miesiące za brutalny faul na Arvydasie Novikovasie, a później popadł w niełaskę u Piotra Stokowca, który odesłał go do rezerw Lechii. Mimo tego w ostatnim czasie kilka klubów było zainteresowanych jego usługami.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Zdecydowaliśmy się na Wisłę, choć Sławek miał ofertę z Kazachstanu za niezłe pieniądze oraz jeszcze dwie inne propozycje z Polski - mówi Hajto w rozmowie z "Przeglądem Sportowym".
Komentator Polsatu, który działa także na rynku menedżerskim, zdradził, że Peszko przechodząc do Wisły zszedł z zarobków o połowę. Piłkarza nie motywują pieniądze, a możliwość zaprezentowania swoich umiejętności w Ekstraklasie.
- Sławek chce pokazać, że umie grać w piłkę. Ja nie widziałem jeszcze takiego hejtu, jaki zrobił się na Sławka po mundialu. To było niezasłużone. Dostał rykoszetem po mistrzostwach świata, bo wszyscy inni jakoś się wymiksowali. On przyjął to na klatę. Dostał głupią czerwoną kartkę, odcierpiał horrendalną karę, odczekał spokojnie swoje, a teraz mega chce grać. Ma 33 lata, jest zdrowy, nic mu nie dolega, a jego doświadczenie jest Wiśle potrzebne. Mając Błaszczykowskiego i Peszkę na bokach, Wisła się wzmocniła w porównaniu do tego, co było jesienią - uważa Hajto.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek25 Jan 2019 · 11:41
Źródło: Przegląd Sportowy

Przeczytaj również