Wisła Kraków. Maciej Sadlok: Jestem zdenerwowany tymi straconymi dwoma golami

Maciej Sadlok: Jestem zdenerwowany tymi straconymi dwoma golami
Marcin Kadziolka / Shutterstock
Piłkarze Wisły Kraków pokonali przed własną publicznością Cracovię 3:2. - Mam nadzieję, że kibicom dobrze się oglądało to spotkanie. Dużo bramek i świetna atmosfera, także z perspektywy trybun na pewno było interesująco - powiedział tuż po końcowym gwizdku Maciej Sadlok.
Dziennikarze dopytywali, czy w końcówce meczu wkradło się rozluźnienie w głowy piłkarzy Białej Gwiazdy. - Żadnych takich myśli nie mieliśmy. Pragnęliśmy zdobywać kolejne bramki, natomiast Cracovia w końcówce dobrze sobie radzi. Nie było u nas żadnego rozluźnienia. Wiadomo było, że Cracovia ruszy do przodu i tuż przed końcowym gwizdkiem do tego doszło. 3:0 by lepiej wyglądało, ale trzeba się jednak cieszyć z wygranych derbów - stwierdził.
Dalsza część tekstu pod wideo
Wynik otworzył pięknym strzałem napastnik Wisły - Krzysztof Drzazga. - Bardzo się cieszę, że Krzysiek podjął taką decyzję. Często namawiamy niektórych chłopaków do oddawania strzałów z nieoczywistych pozycji, bo przecież bez strzałów nie ma goli. Pokazał to już Basha podczas spotkania z Pogonią - przypomniał wiślacki defensor.
- Zwycięstwo mnie w głębi bardzo cieszy, ale jestem zdenerwowany tymi straconymi dwoma golami. Dla nas - obrońców - zagranie na zero z tyłu jest sukcesem, bo wykonujemy taką, a nie inną robotę i nikt tego za bardzo nie widzi. Musimy dokładnie to przeanalizować. Chwała całej drużynie za ostateczną wygraną - zakończył Maciej Sadlok.
Redakcja meczyki.pl
Jakub Kreśliński18 Mar 2019 · 09:38
Źródło: wisla.krakow.pl

Przeczytaj również