Wisła Kraków. Peter Hyballa przestrzega przed lekceważeniem Lecha Poznań. "To bardzo dobra drużyna"

"Kolejorz" ostatnio w dramatycznych okolicznościach przegrał ze Stalą Mielec, a Wisła Kraków urwała punkty Legii Warszawa. Peter Hyballa ma nadzieję, że jego zespół wygra z Lechem, lecz wie, że nie będzie to dla "Białej Gwiazdy" łatwy mecz.

- W tym sezonie graliśmy dwoma systemami: 4-3-3 lub 3-4-3. Mamy więc kilka wariantów na to, jak zastąpić Łukasza Burligę. W jego miejsce może oczywiście wystąpić Dawid Szot, ale istnieje również opcja z Piotrkiem Starzyńskim, którego mógłbym przesunąć do linii defensywy. Do meczu mamy jeszcze trochę czasu, dlatego myślę, że znajdziemy optymalne rozwiązanie - zapowiedział Hyballa na konferencji prasowej.

- W tym momencie mamy 20 piłkarzy biorących czynny udział w treningach, więc każdy zawodnik, który jest w rytmie treningowym, ma szansę na występ - zapewnił.

- Muszę powiedzieć, że zarówno w spotkaniu z Podbeskidziem Bielsko-Biała, jak i ze Stalą Mielec Lech był lepszą drużyną. Oczywiście zawodnicy nie ustrzegli się błędów, jednak pod względem czysto piłkarskim przeważali nad swoimi przeciwnikami - ocenił.

- Końcowe wyniki z pewnością nie są dla nich satysfakcjonujące, bo stworzyli sobie dużo szans, ale nie byli w stanie ich wykorzystać. W tym momencie spływa na nich fala krytyki, co z pewnością nie jest komfortowe, ale w sobotę na pewno będą mocno zmobilizowani i powalczą o zwycięstwo. Naszym celem jest im w tym przeszkodzić - dodał.

- Lech Poznań to bardzo dobra drużyna. Nie mnie oceniać postawę innych zespołów i sam nie lubię, kiedy trenerzy wypowiadają się na temat mojego zespołu. My patrzymy wyłącznie na siebie. Dla nas najważniejsze jest to, by po prostu wygrać mecz i przełamać tę niekorzystną serię bez zwycięstwa. To jest istotne i nad tym skupiać się będzie nasza uwaga - zakończył.