Wisła Kraków. Wiadomo, ile zarobi Sławomir Peszko. Zapłaci mu krakowski biznesmen

Dla Peszki przejście do Wisły to szansa na wyjście z niebytu - były reprezentant Polski popadł w niełaskę Piotra Stokowca i ostatnie miesiące spędził w rezerwach Lechii. By zmienić klub, zrezygnował z połowy pensji zagwarantowanej w kontrakcie z klubem z Gdańska. I tak ma zarabiać bardzo dobrze - za każdy miesiąc gry w Wiśle otrzyma 40 tysięcy złotych.

W obecnej sytuacji "Białej Gwiazdy" tak duże pieniądze wyłożone na jednego piłkarza wywołały spore kontrowersje. Okazuje się jednak, że Peszko nie będzie dostawał wypłat bezpośrednio z klubu.

- Jestem przekonany o tym, że Sławek to jedyny piłkarz, który może być pewny tego, że będzie miał płacone na bieżąco z tej racji, że patronat nad jego kontraktem przejął Wojtek Kwiecień. Zawsze podkreślał, że lubi Sławka jako piłkarza. Wojtek jest gwarantem: jeśli Wisła nie będzie mu płaciła, to on będzie mu płacił - stwierdził Andrzej Iwan w programie "Stan Futbolu".

Kwiecień od wielu miesięcy pomaga Wiśle. W przeszłości wyłożył pieniądze m.in. na transfer Petara Brleka. W grudniu mówiło się, że wraz z grupą krakowskich biznesmenów może przejąć Wisłę. Nie zdecydował się na to, ale nadal chce pomagać ukochanemu klubowi.