Władze FC Barcelony staną przed sądem? Jeden z pokrzywdzonych: Planujemy wnieść zarzuty

Władze FC Barcelony staną przed sądem? Jeden z pokrzywdzonych: Planujemy wnieść zarzuty
Christian Bertrand / Shutterstock.com
Wygląda na to, że dowody przeciwko włodarzom FC Barcelony, jeśli chodzi o aferę hejterską, są na tyle mocne, że zarząd klubu czekają bardzo ciężkie tygodnie. Jaume Roures, kataloński biznesmen, który miał być jedną z osób atakowanych za pomocą social mediów, zapowiada wniesienie zarzutów do sądu. Przyznał też, że widział dowody w tej sprawie.
W hiszpańskich mediach pojawia się coraz więcej informacji na temat afery z udziałem FC Barcelony. Włodarze klubu mieli zlecić zewnętrznej firmie prowadzenie w mediach społecznościowych kampanii przeciwko osobom, którym nie po drodze z Josepem Marią Bartomeu oraz jego współpracownikami. Klub wszystkiemu zaprzecza, ale Jaume Roures, który miał być jedną z atakowanych osób, zapowiada pozew sądowy.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Jako członek klubu jestem zawiedziony tym, że zarząd Barcelony może robić takie rzeczy. Wiem na pewno, że to oni stoją za tymi kontami. Planujemy wnieść zarzuty do sądu - zapowiada kataloński biznesmen.
- Trudno uwierzyć, że wydają pieniądze członków, aby płacić brudnym ludziom zarówno blisko klubu, jak i daleko. Widziałem dokumentację, która potwierdzała te informacje. Nie tylko obrażali ludzi i manipulowali opiniami, ale przede wszystkim w sposób rażący niewłaściwie wykorzystywali pieniądze klubu. Milion euro nie jest małą kwotą - dodał.
- Podejmiemy kroki prawne. Jest wiele osób, które powinny zareagować na tę historię. Ten zarząd bezkrytycznie rozpowszechnia kłamstwa na każdy temat. Nieuczciwie wykorzystuje pieniądze, które do niego nie należą. Nikt nie wie, jaki jest dług Barcelony i nie ma kontroli nad finansami klubu. Co odkryjemy za kilka lat? - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik18 Feb 2020 · 17:08
Źródło: RAC1

Przeczytaj również