Włosi narzekają po meczu w Gdańsku. "Nigdy nie widziałem czegoś takiego. To nam nie pomogło"

Włosi bezbramkowo zremisowali z Polską w meczu trzeciej kolejki Ligi Narodów. Podopieczni Roberto Manciniego mieli swoje szanse, ale nie zdołali ich wykorzystać. Brakowało im spokoju i skuteczności pod bramką Łukasza Fabiańskiego.

Być może wpływ na postawę Włochów miała... murawa. Przyjezdni w pomeczowych wywiadach nie kryli swoich uwag do stanu boiska, na którym musieli mierzyć się z "Biało-Czerwonymi".

- Nigdy nie widziałem czegoś takiego. To nam nie pomogło - oznajmił Lorenzo Pellegrini dla "Rai Sport".

W podobnym tonie wypowiedział się Marco Verratti.

- Ciężko grało się na tej murawie. Stworzyliśmy wiele okazji, tak samo jak Polska. Miejmy nadzieję, że następnym razem poradzimy sobie lepiej i wykorzystamy nasze możliwości - podkreślił.

Do sytuacji odniósł się też Roberto Mancini podczas konferencji prasowej. Selekcjoner reprezentacji Włoch mówił wręcz o "dziurach" na boisku.

- Trudno było grać. Mieliśmy wiele okazji, ale zostaliśmy ukarani przez okropny stan boiska. Zwłaszcza w drugiej połowie, kiedy pojawiło się sporo dziur - ocenił.