Włoski bramkarz pod wrażeniem kadrowicza Czesława Michniewicza. "Może zostać piłkarzami dużej klasy"

Kiwior trafil do Serie A przed tym sezonem. Spezia za nieco ponad 2 mln euro sprowadziła go ze słowackiej Żiliny.

Polski piłkarz wywalczył sobie miejsce w składzie pod koniec ubiegłego roku. Już go nie oddał - w sumie w tym sezonie ligowym rozegrał 21 meczów.

Kiwiora docenił już Czesław Michniewicz, który powołał go do kadry na czerwcowe zgrupowanie kadry. Chwalą go też koledzy z drużyny.

- Kiedy przyjechał do nas, było widać, że było to dla niego pierwsze doświadczenie na tym poziomie. Nie znajdował miejsca w drużynie, ale potem szkoleniowiec przesunął go na środek boiska i wtedy zaczął grać. Trener widział w nim cechy dobrego pomocnika. I miał rację. Według mnie Kuba może się jeszcze poprawić i zostać piłkarzem dużej klasy w Serie A. Ma nie tylko dobre warunki fizyczne, ale też rozumie, jak się rozwija grę - stwierdził Provedel w "Przeglądzie Sportowym".

W Spezii w kończącym się sezonie grał jeszcze jeden polski piłkarz. Arkadiusz Reca był do niej wypożyczony z Atalanty.

- Niestety ostatnio doznał kontuzji, ale mam nadzieję, że wkrótce wróci na boisko. W porównaniu do Kuby jest bardziej doświadczony, to widać. W tym roku, kiedy grał, dawał nam wiele ze względu na swoją siłę i wytrzymałość fizyczną - ocenił Provedel.