Włoski dziennikarz ujawnił finansowe żądania Arkadiusza Milika. "Właśnie to jest prawdziwym problemem"

Saga transferowa z Arkadiuszem Milikiem w roli głównej trwa od wielu miesięcy. Ostatecznie nic nie wyszło z letniej transakcji z udziałem Polaka. Pozostaje więc nadzieja, że odejdzie z Napoli zimą, bo w przeciwnym razem do czerwcowych mistrzostw Europy nie podniesie się z trybun.

Obecnie głównym kandydatem do sprowadzenia napastnika jest Inter Mediolan. "Nerazzurri" chcą wymienić się piłkarzami z neapolitańczykami. W przeciwną stronę miałby powędrować Matias Vecino.

Włoski dziennikarz, Stefano Agresti, w programie "Diretta Mercato" wyraził opinię, że prawdziwym problemem są oczekiwania finansowe Polaka. Milik nie chce podobno zejść poniżej 5 milionów euro za rok gry, a chciałby nawet kwoty delikatnie wyższej.

- Inter interesował się nim już latem, jednak wtedy nie mógł porozumieć się z Napoli, które żądało za niego sporych pieniędzy. Zimą powinno być o to łatwiej - ocenił Agresti.

- Klub będzie wolał cokolwiek zarobić na Miliku, niż oddać go latem za darmo. Prawdziwym problemem jest sam zawodnik, który żąda aż 5-5,5 miliona euro rocznej pensji - zakończył.

W sezonie 2020/2021 Polak wystąpił tylko w siedmiu meczach reprezentacji. Napoli nie zgłosiło go do kadry na rozgrywki Serie A oraz Ligi Europy.