Wstrząsające kulisy zawału serca Ikera Casillasa. "Powiedziałem mu, że zaliczył najlepszą interwencję w życiu"

Wstrząsające kulisy zawału serca Ikera Casillasa. "Powiedziałem mu, że zaliczył najlepszą interwencję w życiu"
Bestino/shutterstock.com
Wczoraj miała miejsce premiera dwóch odcinków serialu dokumentalnego o Ikerze Casillasie. Bramkarz oraz osoby z nim związane opowiedziały w nich o okolicznościach, w jakich Hiszpan dostał zawału serca.
Na początku maja 2019 r. świat piłki nożnej wstrząsnęła wieść o tym, co spotkało legendarnego golkipera Realu Madryt. Casillas, który wtedy bronił barw FC Porto, dostał zawału podczas treningu portugalskiej drużyny.
Dalsza część tekstu pod wideo
W pierwszym odcinku bramkarz wspomniał, że poczuł ból w klatce. Nie mógł zaczerpnąć powietrza i pomyślał, że to atak alergii.
- Poczułem ucisk w klatce piersiowej, miałem krótki oddech - mówił Casillas, który w tamtej trudnej chwili był obok trenera bramkarzy FC Porto. - Powiedziałem, żeby dał mi coś słodkiego, poczułem się źle, nie byłem w stanie stać. Wiedziałem, że dzieje się coś poważnego.
- To jest coś takiego jak pływanie w basenie, gdy nagle chcesz z niego wyjść i nie jesteś w stanie tego zrobić. To niepokojące. Miałem coraz krótszy oddech. Powiedziałem: "Rober, dzwoń po lekarza, tonę [ew. padam - przyp. red.]" - wyznał.
Casillas wspomniał także badanie i podanie leków w szpitalu. Podczas tej interwencji medycznej odczuwał ogromny ból.
- "Doktorze, nie mogę wytrzymać, pali mnie w środku". Lekarz powiedział, że to normalne, musiałem jeszcze wytrzymać 30 sekund i wszystko przeszło, znów mogłem oddychać - wyznał. - Lekarz powiedział mi, że nie umrę.
W dokumencie można zapoznać się także z wypowiedzią żony Casillasa. Sara Carbonero wspomina, jak w pierwszej chwili spanikowana próbowała dodzwonić się do męża.
- Moja przyjaciółka Ana powiedziała: "Sara, bądź spokojna, Iker miał zawał". Wzięłam telefon i zadzwoniłam do niego. Nie wiem, dlaczego to zrobiłam, przecież było bardzo prawdopodobne, że nie odbierze - wyjaśniła.
Kolejną osobą zabierającą głos jest Luis Serratosa, który był lekarzem pracującym w Realu Madryt, a teraz odpowiada za oddział rehabilitacji sportowej w jednej z placówek ochrony zdrowia w Madrycie.
- Iker zadzwonił do mnie, ponieważ miał przyjechać do Madrytu i chciał się ze mną zobaczyć. Powiedziałem mu, że zaliczył najlepszą interwencję w życiu, zawsze miał szczęście, nawet podczas zawału serca - wspomniał doktor.
Casillas w końcowej części wrócił myślami do lata w 2019 r.
- Pierwszy raz od 22 lat nie przygotowywałem się do nowego sezonu. To było bardzo dziwne - podsumował.
Redakcja meczyki.pl
Mateusz Jagniaciak28 Nov 2020 · 11:44
Źródło: Marca

Przeczytaj również